Niesamowita pogoń za Medykiem! AZS gorszy zaledwie o bramkę!

poniedziałek, 4.9.2017 19:29 685 0

Szalony mecz rozegrały podopieczne Kamila Jasińskiego w Koninie. Wałbrzyszanki pomimo kiepskiej pierwszej połowy zagrały ambitnie i o mały włos nie sprawiłyby niespodzianki. 

Mecz w pierwszych 45 minutach nie układał się po myśli AZSu. Już w 2 minucie meczu Medyk zdobył pierwszego gola. Niespełna 4 minuty później mistrzynie kraju prowadziły już 2:0. Wałbrzyszanki grały wolno, przewidywalnie. Dla piłkarek z Konina była to woda na młyn. W 36 minucie ponownie trafia Kostova. Na minutę przed końcem pierwszej części gry, czwartego gola zdobywa Pakulska. Zapowiada się prawdziwy pogrom. 

Nie wiadomo co powiedział trener Jasiński swoim zawodniczkom w szatni, ale podziałało. Po zmianie stron zmieniło się ich nastawienie do gry. Dziewczyny biegały więcej, szybciej. Były w swoich poczynaniach pewniejsze i pomimo optycznej przewagi Medyka, to właśnie ich postawa została nagrodzona golem. W 70 minucie ręce w geście triumfu unosi Anna Rędzia. Jest 1:4 i błysk w oczach piłkarek z Wałbrzycha. Pięć minut później pada druga bramka dla AZSu.  

Kolejne minuty upływały pod znakiem walki o każdy skrawek boiska. Jeszcze tylko 15 minut. Podopieczne Kamila Jasińskiego wierzą w sukces i uparcie dążą do wyrównania. Jedno podanie, drugie. Do piłki dopada Dereń i futbolówka ląduje w siatce. Na trybunach szok. Gospodynie przez 70 minut niepodzielnie panowały na boisku by nagle w ciągu zaledwie 10 minut stracić trzy gole. Niestety wałbrzyszankom zabrakło czasu. Dziewczyny przegrały mecz, z którego chcielibyśmy pamiętać przede wszystkim ostatni kwadrans. Z taką grą nie mają się czego wstydzić. Drugą połowę AZS PWSZ Wałbrzych wygrywa z Medykiem 3:0. Żal pierwszych minut spotkania.

Medyk Konin - AZS PWSZ Wałbrzych 4:3 (4:0) 70' Rędzia, 75' Głąb, 82' Dereń 

AZS PWSZ: Dąbek - Kędzierska, Mesjasz, Gradecka, Aszkiełowicz, Ratajczak, Rędzia, Siwińska, Dereń, Miłek, Rapacka.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)