Nieprognozowany zrzut ze zbiornika w Lubachowie. Tusk: szokująca informacja!
Jak poinformowano na na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu do zbiornika Mietków, należącego do Wód Polskich, nastąpił nieprognozowany, nagły zrzut wody ze zbiornika w Lubachowie, którego administratorem jest elektrownia wodna należąca do spółki Tauron.
17 września na posiedzeniu sztabu kryzysowego we Wrocławiu w z wiązanego z sytuacją powodziową z udziałem między innymi premiera Donalda Tuska prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" Joanna Kopczyńska odniosła się do zagrożenia dla wrocławskiego osiedla Marszowice. Do zbiornika Mietków, należącego do Wód Polskich, nastąpił nagły zrzut wody, wcześniej nieprognozowany, ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna Lubachów, należąca do spółki Tauron.
- Nie zostaliśmy jako Wody Polskie poinformowani o nieprognozowanym zrzucie ze zbiornika, którego administratorem jest elektrownia wodna Lubachów, należąca do spółki Tauron. Ta woda idzie na Marszowice. Zadziałaliśmy wczoraj wieczorem. Ponad 100 żołnierzy pojechało układać worki na wałach. Układanie worków jest utrudnione. Nie wiadomo, czy nie będzie potrzebna ewakuacja -- mówiła Joanna Kopczyńska.
– Mieliśmy informację, że Tauron, a to jest kluczowy partner w pewnych aspektach, że współpraca układała się dobrze, np. na Opolszczyźnie. Natomiast ta informacja, którą od pani otrzymaliśmy, o tym zrzucie wody, braku informacji i kooperacji, jest szokująca, powiem szczerze, informacja, którą otrzymaliśmy o zrzucie wody, o braku współpracy i kooperacji jest szokująca. Po odprawie podejmę działania. Ja od Tauronu nie będę przyjmował wyjaśnień, że działali zgodnie z prawem. Od wszystkich wymagam czujności. Nie ma czasu na proceduralne wygodnictwo – mówił Donald Tusk.
Komentarze (0)