[Tylko u nas] Po pokazie "Maria K"

czwartek, 29.11.2018 13:58 5588 0

Uroczyste obchody uzyskania przez Polki praw wyborczych 100 lat temu obfitowały w liczne wydarzenia.  28 listopada, po pierwszym posiedzeniu wałbrzyskiej Rady Kobiet, po uroczystym nadaniu imienia Ireny Sendlerowej rondzie znajdującym się przy ul. 1 Maja, po projekcji filmowej przyszedł czas na niezwykłe wydarzenie – spektakl „Maria K”.

Przedstawienie „Maria K.” to opowieść o niezwykłej kobiecie, polskiej poetce i nowatorce przemian społecznych, odtrąconej przez społeczeństwo i napiętnowanej za radykalną odwagę Marii Komornickiej – kobiecie, która stała się mężczyzną. Komornicka w wieku trzydziestu jeden lat w społecznym buncie i metaforycznym akcie samospalenia wrzuciła do pieca wszystkie swoje kobiece suknie i oświadczyła światu, że jest mężczyzną. Tak narodził się Piotr Odmieniec Włast.

Spektakl został przygotowany przez kobiety odsiadujące wyroki pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Krzywańcu, grupę teatralną Impro (założoną 2015r). Początkowo kobiety przygotowywały spektakle tj jasełka i bajki dla najmłodszych, a w 2017 roku zaprezentowały przedstawienie „Poczta Anielska” który otrzymał pierwsze wyróżnienia. Od tego czasu Impro zaczęło współpracę z Kolektywem Kobietostan w ramach którego wspólnie zaczęły tworzyć scenariusze. „Maria K” to spektakl, który powstał pod opieką aktorki i reżyserki Agnieszki Bresler i miał premierę w kwietniu br.

- Agnieszka, nasza reżyser przywiozła nam scenariusz, nie było z naszej strony zbyt dużej fascynacji. Wróciła za jakiś czas i powiedziała, że napisała ten tekst specjalnie dla mnie – śmieje się odtwórczyni głównej roli Aleksandra.

Współpraca z Kolektywem Kobietostan, z nieformalną grupą złożoną z artystek i działaczek społecznych, realizujących wspólnie inicjatywy dla kobiet, o kobietach i przez kobiety od 2016 roku przynosi niezwykłe wyniki i sukcesy.

- Zajęcia prowadzimy  głównie w weekendy, bo wszystkie pracujemy (40 godzin tygodniowo). Robimy to bo chcemy – daje nam to wolność, jesteśmy bardzo zmotywowane. Jest to nasz już 7 spektakl. Powstał w czasie 12 przyjazdów pani reżyser – reszta to nasza ciężka i samodzielna praca – mówi Karolina z Kolektywu Kobietostan i dodaje – czas spędzony wspólnie to taka odskocznia – razem się śmiejemy i razem płaczemy, każda może mieć gorszy dzień, ale wspólnie jedna drugą potrafi podnieść.

Jakie kolejne plany?

- Na pewno następne projekty z którymi chcemy wyjść do publiczności i życzymy sobie kolejnych sukcesów – samych pierwszych miejsc w Sztumie i Poznaniu – mówi Szota (która o sobie mówi, że nie ma imienia).

Po spektaklu duża grupa pań (chociaż i panowie nieliczni tez dołączyli) przeniosła się do „Sztygarówki” by porozmawiać o spektaklu, o równouprawnieniu, walce ze stereotypami, o roli mężczyzn w walce kobiet o prawa i koniecznej aktywności na rzecz równości. Panel dyskusyjny prowadziła przewodnicząca Rady Kobiet – Aldona Ziółkowska – Bielewicz.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)