IMMERSJA - recenzja

piątek, 10.8.2018 11:35 1255 0

Immersja to powieściowy debiut Ericka Pola. W książce mamy do czynienia z immersyjnością na dwóch płaszczyznach: wszechobecnej elektroniki "pomagającej" ludziom funkcjonować i "zanurzenia" wszystkimi zmysłami w świecie MayaVR - wygenerowanej przez sztuczną inteligencję grze, która miała być projektem naukowym, ale wymknęła się spod kontroli twórców przejęta przez wojsko i firmę komercyjną. Tak naprawdę nie do końca było dla mnie jasne, kto i w jakim dokładnie celu wprowadza do gry swoich uczestników. Takich niejasności jest w tej powieści nieco więcej, jak rozumiem autor nie chciał wykładać wszystkich kart na stół skoro Immersja ma być częścią większej całości. Trochę to przeszkadza w delektowaniu się historią, bo ni stąd ni zowąd pojawiają się tajemnicze postaci, które na razie niczego do fabuły nie wnoszą.
Ogólnie historia ma duży potencjał. W nieokreślonej bliżej przyszłości pewien instytut naukowy tworzy świat wirtualny oparty na kulturze kreteńskiej w celu "archeologicznego" badania tejże kultury. W świecie tym można "zanurzyć" się za pomocą specjalnej konsoli. Doświadczanie świata poprzez swojego awatara jest tak pełne, że niemal nieodróżnialne od rzeczywistości. Początkowo w eksperymencie bierze udział tylko Ben, naukowiec z instytutu. Szybko jednak okazuje się, że do gry dopuszczono również znaną sportsmenkę, wojskowego komandosa i czterech "turystów". Idylliczny świat szybko zmienia się w grę o przeżycie. Na domiar złego również w realu zaczynają się komplikacje a bardzo realistyczne sny będące częścią świata MayaVR zaczynają niepokoić graczy. Brawa dla autora za świetnie wykreowane oba światy - zarówno rzeczywisty jak i świat gry.
Minusem książki jest jej nierówna forma. W większości narracja jest gładka i płynie jak woda, czasem jednak rwie się lub nadmiernie przeciąga. To oczywiście moje czysto subiektywne odczucie. Zważywszy jednak, że jest to debiut uznaję powieść jako całkiem udaną i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy tej pasjonującej historii.

Więcej o książce: czytaj TUTAJ

Dodaj komentarz

Komentarze (0)