Mieszkańcy Śródmieścia mniej licznie na spotkaniu z prezydentem
Prezydent Wałbrzycha spotkał się z mieszkańcami Śródmieścia, by porozmawiać o problemach dzielnicy. Tym razem dużo mniej chętnych zjawiło się aby wysłuchać, co Roman Szełemej ma do powiedzenia.
Podczas każdego spotkania omawiane są tematy związane z recyklingiem odpadów, pracami związanymi z rewitalizacją miasta oraz problemami dotyczącymi bezpośrednio poszczególnych dzielnic. Nie inaczej było w przypadku Śródmieścia, które od pewnego czasu, stało się przede wszystkim centrum administracyjnym, w pewnej części też historycznym i kulturalnym.
Prezydent Wałbrzycha zwrócił uwagę na to, że pomimo iż nie udało się zrobić jeszcze wszystkiego z założonych planów, to jednak dużo już zostało zrealizowane. Bardzo dobrze w chwili obecnej prezentuje się samo centrum Śródmieścia, gdzie wyremontowano wiele ulic, zamontowano nowe oświetlenie, zmodernizowano parking na ulicy Rycerskiej jak i Plac Na Rozdrożu, który przez kilkadziesiąt lat straszył swoim wyglądem.
- Problemem dzielnicy Śródmieście jest jednak sytuacja ludności, która niekoniecznie chce mieszkać w tej części miasta. Zdecydowana większość wałbrzyszan mieszka w dzielnicach oddalonych od centrum. Mowa tu oczywiście o Piaskowej Górze, Podzamczu czy coraz lepiej prosperujących dzielnicach: Szczawienko, Konradów i Rusinowa. Budowane są tam nowe domy oraz osiedla, które swoim atrakcyjnym położeniem przyciągają nowych lokatorów - mówił Roman Szełemej
Dla władz miasta, problemy dzielnicy zostaną rozwiązane dopiero w sytuacji gdy zdecydowana większość już istniejących mieszkań, zostanie odpowiednio wyremontowana, co zachęci do osiedlania się nowych mieszkańców. Będzie to jednak proces kosztowny i czasochłonny.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)
pewnie 500 + wypłacali