Waffen-SS, czyli nie-Niemcy w służbie III Rzeszy

wtorek, 1.10.2019 13:43 3239 2

Mieli być elitarną organizacją „rasy panów”. Przyjęli w swoje szeregi tych, którymi gardzili. Czy zbrodnia może łączyć mocniej niż tożsamość narodowa?

Przed Państwem nie kolejna książka o tematyce wojennej czy militarnej. To głębokie międzynarodowe studium na temat uczestnictwa nie-Niemców w Waffen-SS. Historycy z różnych krajów Europy poddają analizie postawy i motywacje ochotników, przypominają o ich działalności i przyglądają się procesom rekrutacji na poszczególnych etapach wojny.

Czy oddziały duńskie różniły się od francuskich? Skąd brał się entuzjazm ukraiński? Dlaczego nie udało się stworzyć oddziału złożonego z samych Polaków? Jak dziś wygląda oficjalna historyczna narracja dotycząca kolaboracji w poszczególnych państwach europejskich? Co działo się z ochotnikami po zakończeniu wojny? Między innymi na te pytania odpowiada książka „Waffen-SS” w oparciu o solidny materiał badawczy.

„Dążyliśmy do przedstawienia subtelniejszego i bardziej wyważonego, bliższego prawdy obrazu kolaboracji w Europie podczas drugiej wojny światowej, próbując również przełamać metodologiczne granice historiografii i danego okresu dziejów poprzez prezentację rozpraw autorstwa badaczy z różnych krajów. (…) O ile losy głównych ofiar tej wojny – robotników przymusowych, Żydów, jeńców, przeciwników politycznych nazistowskich Niemiec, ludności słowiańskiej – bywają niekiedy przedstawiane w ujęciu porównawczym i/lub ponadnarodowym, o tyle sprawców bada się zasadniczo z perspektywy narodowej (o ile się to czyni)".

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

piątek, 04.10.2019 09:41
jak ja kocham czytac opinie pismatolkow:
środa, 02.10.2019 18:33
Dziadek tw.Oskara wstapil na ochotnika do Wermachtu.Ryzy kundel do dzis sluzy potomkom Adolfa Hitlera.