Interwencja TOZ w pseudohodowli koło Wałbrzycha
30 maja 2014 roku wrocławski TOZ przeprowadził interwencję w pseudohodowli ras małych koło Wałbrzycha. Zgłoszenie dotyczyło psów, które przebywają w tragicznych warunkach – mieszkają w budach, szopach i boksach pełnych odchodów. Na miejsce przyjechaliśmy kilkuosobową ekipą. Wszystko, o czym osoba zgłaszająca pisała w mailu, okazało się prawdą…
Połowa psów – na pokaz – mieszkała w domu i spała na kanapach. Reszta – 25 – w beczkach, szopach, rozpadających się budach… Żywione były ohydnymi papkami, ich boksy były brudne, a one same przerażone.
Większość z nich nie przypomina rasowych pinczerów, chihuahua, gryfonów itp. Mimo to właściciel pseudohodowli sprzedawał szczeniaki za 800-1200 zł!!! Na forach wyczytaliśmy, że później zdychały lub okazywały się zwykłymi kundelkami. Nie mamy co do tego wątpliwości.
Nie obyło się bez policji – właściciel był bardzo agresywny oraz pogotowia – panu zrobiło się bardzo słabo – tyle pieniędzy zabraliśmy mu sprzed nosa…
Suki zachodziły w ciążę przy każdej cieczce, rodziły jeden miot za drugim! Były wycieńczone i przerażone. Odebraliśmy WSZYSTKIE, które przebywały poza domem – 23 suczki i jednego samca.
Serdeczne podziękowania składamy fundacji Mikropsy do adopcji (https://www.facebook.com/
APELUJEMY, ŻEBY NIE KUPOWAĆ PSÓW BEZ RODOWODU ZKwP – każdy pies kupiony z pseudohodowli to przyczynienie się do tragedii takich jak ta!
GALERIA - kliknij TUTAJ
Źródło: TOZ Wrocław
Dodaj komentarz
Komentarze (0)