Hokejowy wynik meczu z Błyskawicą Kalno

wtorek, 12.11.2019 12:12 1020 0

Rezerwy MKS-u Szczawno-Zdrój w niedzielne popołudnie podejmowały na własnym stadionie zespół Błyskawica Kalno. Przed meczem mogło by się wydawać, że będzie to łatwe spotkanie dla Mineralnych, którzy na swoim stadionie są niezwykle groźni. Rezerwy wzmocnione kapitanem pierwszego zespołu, który pauzuje za czerwoną kartkę, weszły w ten mecz wyśmienicie. To właśnie za sprawą Filipa Brzezińskiego MKS wyszedł na prowadzenie już w pierwszej minucie spotkania. MKS poszedł za ciosem i w 15 minucie było już 3:0. Kolejne trafienie zaliczył Brzeziński, a do bramki rywali trafił również Maciej Płoński. Taki obrót sytuacji sprawił, że gościom z Kalna nie chciało się już grać w piłkę, za to gospodarze szaleli na boisku przy ulicy Topolowej. Oprócz kolejnych trafień, gospodarze poobijali bramkę zawodników z Kalna, trafiając w słupki i poprzeczkę. Do przerwy MKS dołożył 4 trafienia i po 45 minutach wygrywał już 7:0.

Wydawało by się, że przy takim wyniku nic więcej się już nie wydarzy, za wyjątkiem kolejnych trafień dla Mineralnych. Gospodarze najwyraźniej zostali jednak w szatni, a bynajmniej ich głowy, bowiem w drugiej połowie sytuacja na boisku diametralnie się zmieniła. Gospodarze niczym nie przypominali drużyny z pierwszych 45 minut, za to goście, którzy przegrywali mecz 7:0 wyszli na drugą odsłonę tak, jakby mecz dopiero się zaczął. W 63 minucie po jednej z akcji zawodnicy z Kalna zdobyli swoją pierwszą bramkę w tym meczu, 6 minut później za sprawą bramki samobójczej MKS odpowiedział, ale to było wszystko, na co było stać podopiecznych Marcina Wojtarowicza. Od 70 minuty grali tylko zawodnicy z Kalna, którym udało się jeszcze czterokrotnie trafić do bramki zielono-biało-zielonych. Mecz zakończył się hokejowym wynikiem 8:5.

Ostatni mecz w rundzie jesiennej rezerwy MKS-u zagrają 17 listopada na wyjeździe z zespołem Płomienia Dobromierz.

Paweł Danielak

Dodaj komentarz

Komentarze (0)