Głuszycka Noc Bibliotek 2018

środa, 13.6.2018 13:19 1599 0

Sobota, 9 czerwca, późne popołudnie – ciepło, cudowna pogoda, wspaniałe warunki, aby spędzić czas na powietrzu. Wszystkie instytucje w mieście są już nieczynne… poza jedną. W szeroko otwartych drzwiach Miejskiej Biblioteki Publicznej czekają na dzieci panie bibliotekarki. Przed godziną 18 zaczynają się pojawiać pierwsi młodzi uczestnicy głuszyckiej NOCY BIBLIOTEK, niosąc śpiwory i karimaty. Towarzyszą im rodzice, którzy za chwilę rozstaną się ze swoimi pociechami na całą noc. Większość dzieci biorących udział w tegorocznej akcji będzie spędzać noc w bibliotece pierwszy raz.

Tegoroczna ogólnopolska akcja przebiega pod hasłem „RzeczpospoCzyta”. Program jest bardzo urozmaicony. Panie bibliotekarki postarały się, aby podczas tej niezwykłej nocy oprócz beztroskich zabaw znalazło się także miejsce na poznanie fragmentu historii naszej ojczyzny oraz na wizyty gości, którzy opowiedzą o swoich pasjach.

Zaraz po przywitaniu, wywiązuje się dyskusja o tym, co oznacza hasło „RzeczpospoCzyta”. W tok rozmowy wplatają się ważne fakty historyczne dotyczące naszej ojczyzny, m.in. odzyskanie przed 100 laty niepodległości.

A w dziale dla dzieci czeka już na uczestników Nocy pierwszy gość: Sebastian Kozłowski, polski przewodnik po Meksyku, właściciel Polskiego Biura Podróży MEZOMAYA w Playa del Carmen. Urodził się w naszym mieście, a jego fascynacja cywilizacją Azteków sprawiła, że w chwili obecnej pomaga poznawać Meksyk i inne kraje Ameryki Środkowej turystom z całego świata. Prezentuje dzieciom szereg fotografii przedstawiających Meksyk, a przy tym tak interesująco opowiada! Wspomina też o tęsknocie za Polską i za rodzinnym miastem, za rodziną i kiszonymi ogórkami… Na koniec przekazuje dzieciom ważną myśl, że wszystko co osiągnął, zaczęło się od czytania. To lektura cyklu książek Alfreda Szklarskiego o Tomku Wilmowskim wzbudziła w nim marzenia o poznaniu prawdziwych Indian, o przygodach i podróżach. Trzeba czytać, trzeba mieć marzenia, trzeba wierzyć, że się spełnią!

Po wspaniałej prelekcji pora na trochę ruchu! Zajęcia rytmiczne prowadzi pani Ania Słomiana. Towarzyszy im atmosfera zabawy i odprężenia.

Ale co to? Ktoś dzwoni… To następny gość naszej Nocy - Burmistrz Głuszycy Roman Głód! Opowiada dzieciom o swoich pasjach, o wspinaczkach wysokogórskich w Alpach, o ostatniej wyprawie w Tatry, o niesamowitym pięknie widoków roztaczających się ze szczytów. Odpowiada na pytania, mówi o wyposażeniu alpinisty, o bezpieczeństwie, o przeżytych niebezpiecznych przygodach i o poszanowaniu przyrody. Prezentuje książki, które właśnie czyta: biografię Artura Hajzera, twórcy Polskiego Himalaizmu Zimowego pt. „Artur Hajzer. Droga słonia” napisaną przez Bartka Dobrocha oraz „Warto podążać za marzeniami. Moja podróż przez życie” Marka Kamińskiego. Na koniec wspólne zdjęcie i przesłanie: Warto podążać za marzeniami! Dziękujemy za wizytę!

Jest pora kolacji, a w drzwiach biblioteki pojawia się właściciel restauracji Gościniec Sudecki z naręczem pizz! To prezent dla uczestników Nocy Bibliotek. Pizze są przepyszne! Szybko znikają kolejne kawałki. Jest siła na następne nocne harce!

A trzeba mieć dużo siły, gdyż już wkraczają kolejni goście: klauni Klara i Patryk. Nie ma czasu na odpoczynek: jest ruch, śmiech, konkursy, zabawa, przebieranki! Klauni odprowadzają wreszcie dzieci na ich tymczasowe miejsce do spania, wypróbowują, czy jest wygodnie i z żalem się żegnają. Pewnie chcieliby zostać do rana…

Jest już po godzinie 23. Ale nie widać, żeby ktoś był senny! Pora na kolejny punkt programu: sprawdzenie wiedzy o dawnej Polsce i budowa grodu sprzed tysiąca lat. Pomocna w tym zadaniu będzie książka Zofii Staneckiej pt. „W kraju Polan”. Dzieci najpierw pracują w grupach, po czym wspólnie tworzą makietę grodu. Efekt jest zadowalający! Wywiązuje się dyskusja o tym, jak się żyło w tamtych czasach, a jak będzie się żyło za sto, czy dwieście lat??? Uruchamia się fantazja i w Głuszycy wyrastają wieżowce, są fruwające samochody i ruchome chodniki. Niektórzy protestują, chcą żeby tu była wieś, świeże powietrze i dużo zieleni. Dyskusja się kończy, gdyż przybywają kolejni goście. To policjanci z nocnego patrolu. Przyszli sprawdzić, czy jesteśmy bezpieczni. A przy okazji opowiadają o swojej pracy, o tym jak można zostać policjantem, prezentują niektóre elementy codziennego wyposażenia. Wspólne zdjęcie kończy wizytę ostatnich tej nocy gości.

Jest godzina 2:30, pora na krótką toaletę i sen. Emocje nie pozwalają szybko zasnąć. Jednak po godzinie słychać miarowy oddech 17 uczestników głuszyckiej Nocy Bibliotek ułożonych pomiędzy regałami.

Pobudka przewidziana jest na godzinę 7:00. Niełatwo jest się obudzić po tak intensywnie spędzonej nocy! Jeszcze tylko poranna toaleta, pakowanie, krótka gimnastyka, śniadanie i trzeba będzie się pożegnać.

Ale przed pożegnaniem na uczestników głuszyckiej Nocy Bibliotek czeka jeszcze jedna niespodzianka – upominki! Są nimi zakładki przygotowane przez głównego organizatora ogólnopolskiej akcji – Centrum Edukacji Obywatelskiej, dyplomy uczestnictwa oraz audiobooki.

Każda noc kiedyś się kończy. O większości nocy nikt nie pamięta, ale ta noc była wyjątkowa i na długo pozostanie w pamięci jej uczestników.

Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego, aby głuszycka #NocBibliotek była wyjątkowa!

Do zobaczenia za rok!

Red. tekstu R.Sokołowska, fot. R.Sokołowska, M.Nyga, B.Walczak

źródło: FB Głuszyca

Dodaj komentarz

Komentarze (0)