Demony czasu pokoju

sobota, 28.2.2015 15:10 910 0

"Wykorzystałem moment zaskoczenia, zastrzeliłem
jeszcze dwóch kompanów Czorta, po czym zwinąłem
się w błyskawicznym półobrocie, biorąc na cel kolejnego
bandytę.
Zbyt wolno: tamten mierzył już do mnie. Znienacka
na jego czole, tuż powyżej nasady nosa, rozkwitła
czerwona róża, rozległy się kolejne strzały. Sapnąłem
gniewnie: kiedy to dziewuszysko przestanie się popisywać?
Gadaj takiej sto razy, a ona i tak zrobi wszystko po swojemu".

Czyżby premiera?

źródło: FB Fabryka Słów

Dodaj komentarz

Komentarze (0)