30-latek groził śmiercią policjantom i trafił do aresztu. 57-latek miał prawie 3 promile i pobił ratowniczkę medyczną, która udzielała mu pomocy

sobota, 19.3.2022 11:51 471 0

Wałbrzyscy policjanci wczoraj w godzinach popołudniowych zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy znieważyli i naruszali nietykalność funkcjonariuszy publicznych. Pierwszy z nich 30-latek wyzywał, szarpał i uderzał funkcjonariuszy, ponadto groził im chcąc wymusić na nich odstąpienie od czynności służbowych. Drugi - 57-latek, został zatrzymany przez policjantów po tym, jak zaatakował ratowniczkę medyczną, wezwaną w celu udzielenia mu pomocy. Znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego wykonującego obowiązki służbowe zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu Policji II w Wałbrzychu zatrzymali agresywnego 30-latka, który podczas interwencji znieważył i naruszył ich nietykalność cielesną. Do zdarzenia doszło chwilę po godzinie 17:00 na ul. 11 Listopada w Wałbrzychu. Podczas patrolowania rejonu służbowego funkcjonariusze zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął nerwowo się zachowywać. Mundurowi zatrzymali radiowóz, żeby wylegitymować dziwnie zachwycającego się wałbrzyszanina. 30-latek na widok policjantów zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast podjęli pościg za mężczyzną i po kilku metrach zatrzymali uciekiniera. Podczas doprowadzenia do radiowozu wałbrzyszanin wyzywał policjantów, nie reagował na ich polecenia, rzucił się na nich i szarpał. Dodatkowo mężczyzna groził policjantom pozbawianiem życia, jeżeli nie odstąpią od interwencji. W konsekwencji agresywny wałbrzyszanin noc spędził w policyjnym areszcie. W wyniku przeprowadzonych czynności na podstawie zebranych materiałów dowodowych mężczyźnie przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności cielesnej interweniujących policjantów i znieważenia ich. 30-latek przyznał się do zarzucanych czynów, a swoja złość tłumaczył kłótnią z dziewczyną.

Dwie godziny później policjanci z wałbrzyskiej prewencji otrzymali zgłoszenie o ataku na ratowniczkę medyczną na ul. Moniuszki w Wałbrzychu. Funkcjonariusze natychmiast pojawili się na miejscu, gdzie zastali pokrzywdzoną i wskazanego przez nią mężczyznę. Z wyjaśnień ratowników wynikało, że zostali wezwani w celu udzielenia pomocy wałbrzyszaninowi, który z urazem głowy miał leżeć na przystanku autobusowym. Agresor podczas udzielania pomocy szarpał, odpychał i uderzył z pięści w brzuch ratowniczkę medyczną. Na miejscu okazało się, że 57-latek jest pod wpływem alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że w organizmie miał ponad 3 promile alkoholu. Mundurowi natychmiast obezwładnili mężczyznę. Wałbrzyszanin trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w wałbrzyskiej komendzie. W dniu dzisiejszym usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu zostawał wobec mężczyzny dozór policyjny.

Zgodnie z kodeksem karnym za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego wykonującego obowiązki służbowe, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)