"Berdo" - poruszający debiut Anny Cieślar

piątek, 7.2.2020 09:27 3437 0

Radek mieszka z ojcem w dzikich Bieszczadach. Dorasta wśród surowej przyrody, potrzebuje czułości, której Berdo nawet nie stara się mu dać. Chłopiec w ulubionym szkicowniku rysuje wilki. Gdy pierwszy raz widzi, jak ojciec zabija zwierzę, jego świat rozpada się na kawałki. Czy da się kochać człowieka, którego ręce splamione są krwią?
Berdo jest kłusownikiem. Nie miał wyboru. Gdy dostaje zlecenie na dwa wilki, przyjmuje ofertę bez cienia emocji, jak każde inne; miał ich zresztą wiele. Tym razem jednak nic nie idzie jak powinno. Niebezpieczeństwo wisi w powietrzu, czas ucieka, a decyzje, które Berdo podejmie, rozedrą serce wrażliwego sześciolatka, zmienią życie ojca i syna.
Berdo to uniwersalna opowieść o relacjach z naturą, której jesteśmy częścią. Poruszająca historia szorstkiego ojcostwa, przyspieszonego dorastania, podróży przez mroczny las. Zarówno prawdziwy, jak i symboliczny.

Pierwsze recenzje Berdo są znakomite:

Wyśmienity debiut! Dziki, nieokiełznany i szorstki, a jednocześnie pełen odkupienia i rozliczenia win. 
Dominika Matuła, www.domi-czyta.pl

Styl, język, niezwykła umiejętność budowania wciągającej i angażującej emocjonalnie fabuły, pokazują kunszt dobrego pisarza
Joanna Wolf, NIEnaczytana

Berdo to dobra książka. Surowa, twarda, bolesna. Książka, która daje podstawy do dyskusji nad motywami bohatera, nad konstrukcją fabuły, nad realizmem postaci i zdarzeń. To książka, która nie głaszcze i nie obiecuje dobrych, łatwych rozwiązań. 
Monika Badowska, prowincjonalnanauczycielka.pl

Anna Cieślar (1987) - Absolwentka Uniwersytetów Jagiellońskiego i Rolniczego w Krakowie. Zwierzolubna. Koniara, właścicielka dwóch świnek morskich: rozetkowej Piggy Pop i gładkowłosej Plamki. Kiedy nie pisze, pracuje w korpo. Kibicuje All Blacks z Nowej Zelandii. Berdo to jej pierwsza powieść.

Kliknij, aby powiększyć:

Dodaj komentarz

Komentarze (0)