W ręce policjantów z Wałbrzycha trafiło dwóch nieletnich, którzy włamali się do mieszkania przy ulicy Niepodległości. Wybili szybę w oknie i po wejściu do środka ukradli grzejniki. Narazili pokrzywdzonego na straty w kwocie 5 tysięcy złotych. Gdy opuszczali ze zdobytym łupem budynek zostali zatrzymani. Teraz zajmie się nimi sąd rodzinny.
Od kilku tygodni na terenie Wałbrzycha miały miejsce kradzieże kabli telekomunikacyjnych oraz włamania do piwnic i samochodów. We wtorek doszło do kolejnego włamania, tym razem do mieszkania przy ulicy Niepodległości. Sprawcy wybili szybę w oknie i weszli do pomieszczenia, skąd ukradli grzejniki wartości 5 tysięcy złotych. Nie przewidzieli jednak, że po opuszczeniu budynku wpadną prosto w ręce policjantów. Zostali przewiezieni do komisariatu, gdzie w obecności opiekunów prawnych usłyszeli zarzuty. Włamywaczami okazali się dwaj nieletni w wieku 14 i 15 lat. 15-latek od razu przyznał, że był to jego pierwszy i ostatni czyn, którego bardzo żałuje. Natomiast znanemu funkcjonariuszom z drugiego komisariatu 14-latkowi udowodniono znacznie więcej przestępstw. To on okazał się sprawcą 18 kradzieży kabla telekomunikacyjnego, 11 kradzieży z włamaniem do piwnic i samochodów. Wielokrotnie posiadał narkotyki i zajmował się ich handlem. Sprawa jest rozwojowa, policjanci ustalają czy ma na swoim koncie inne przewinienia. Nieletnimi zajął się sąd rodzinny, który wobec 14-letniego sprawcy czynu karalnego zastosował środek zapobiegawczy w postaci umieszczenia go w Schronisku dla Nieletnich.
Źródło: KMP w Wałbrzychu
Wasze komentarze