Ślęza wraca do gry. Dziś mecz z AGU Sporem Kayseri

środa, 22.11.2017 15:29 1136 0

Po dwóch i pół tygodnia przerwy koszykarki Ślęzy wracają do gry. W środę 22 listopada o godz. 19:00 w hali AWF-u przy Stadionie Olimpijskim mistrzynie Polski zmierzą się z tureckim AGU Sporem Kayseri w ramach Pucharu Europy. Wrocławianki są jak dotąd niepokonane w tych rozgrywkach i powalczą o piąte zwycięstwo.

W ostatnich dwóch tygodniach kibice koszykówki emocjonowali się meczami kwalifikacyjnymi do mistrzostw Europy, które w 2019 roku odbędą się w Serbii i na Łotwie. W tym czasie Ślęza trenowała bez czterech kadrowiczek – Agnieszki Kaczmarczyk, Holenderek Kourtney Treffers, Janis Ndiby oraz Rumunki Sonii Ursu. Z zespołem nie było także trenera Arkadiusza Rusina, który pracę we Wrocławiu łączy z piastowaniem posady selekcjonera polskiej drużyny narodowej.

Przygotowania do meczu z AGU Sporem trwają od piątku. W sobotę Ślęza zagrała zamknięte dla publiczności, towarzyskie spotkanie z Ostrovią Ostrów Wlkp. 

Trudno jednoznacznie powiedzieć, w jakiej jesteśmy aktualnie dyspozycji po tej przerwie na kadrę. Mecz z Ostrovią też nie dał odpowiedzi. Mam nadzieję, że jest w nas głód grania i pokażemy to w środę – mówi trener Arkadiusz Rusin.

AGU Spor przyleciał do Wrocławia z wielką chęcią rewanżu za pierwsze spotkanie, które odbyło się w Kayseri. Ślęza wygrała tam 72:70, a decydujące punkty na 1,4 sekundy przed końcem zdobyła Sharnee Zoll-Norman. To była druga porażka Turczynek w EuroCupie. Dwa kolejne spotkania wygrały, a więc wciąż mają bardzo realne szanse na awans do fazy pucharowej. Tym bardziej, że w ostatnich dniach zakontraktowano dwie bardzo dobre zawodniczki, które we Wrocławiu zaliczą debiuty w barwach AGU Sporu – amerykańską rozgrywającą Natashę Lacy oraz brytyjską skrzydłową Chantelle Handy. Obie mają wielkie doświadczenie na parkietach europejskich. Lacy w latach 2010-2014 występowała także w WNBA.

- Nie wiemy, w jakiej dyspozycji są te zawodniczki, bo w dotychczasowych meczach AGU Sporu nie grały. Handy mogliśmy obserwować w ostatnich spotkaniach reprezentacji Wielkiej Brytanii (przeciwko Izraelowi zdobyła 13 punktów, przeciwko Grecji dziewięć – dop. red.). Z wcześniejszych lat wiemy, że Lacy to kreatywna zawodniczka, bazująca na motoryce i podkoszowej penetracji. Na to musimy się nastawić – twierdzy trener Arkadiusz Rusin.

Musimy się przygotować także na powstrzymanie w strefie podkoszowej Marianny Tolo i Danielle Page oraz przyłożyć większą uwagę na te zawodniczki, które sprawiały nam kłopoty w pierwszym meczu, czyli Melisę Gulcan i Gabrielę Marginean – dodaje szkoleniowiec mistrzyń Polski.

Ślęza jest już pewna gry w fazie pucharowej EuroCupu, ale wrocławianki nadal mają o co grać. Jeśli w środę wygrają, będą bardzo blisko znalezienia się w pierwszej ósemce rankingu wszystkich drużyn biorących udział w Pucharze Europy. To oznaczałoby, że Ślęza nie będzie musiała grać w pierwszej rundzie play-off tych rozgrywek i od razu znajdzie się w 1/8 finału.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)