Komisja Etyki - Kolejne postępowanie wobec posła Suskiego umorzone

środa, 5.7.2017 09:01 1378 0

Komisja Etyki Poselskiej umorzyła postępowanie w związku ze skandaliczną wypowiedzią posła Marka Suskiego. 21 czerwca rozpatrywała wnioski o ukaranie posła za wypowiedź o „feministkach z Unii i akceptowaniu przez nich gwałtów”. Wniosków było aż trzy, wszystkie zakończyły się umorzeniem sprawy.

Sprawa wypowiedzi posła zelektryzowała media i opinię publiczną w pod koniec marca. Odnosząc się do wyboru Donalda Tuska na Przewodniczącego Rady Europejskiej, powiedział: (...) „Warto o swoje zabiegać, bo się z człowiekiem liczą. Jak człowiek nie zabiega, to mu na głowę wejdą, powiedzą, że mogą zrobić wszystko i nikt się nie będzie bronił”. Po czym dodał: „To jak z tymi feministkami w Unii, które mówią, że jak was będą gwałcić ci z ISIS, to się nie brońcie, bo oni są spragnieni kobiety i dajcie im jeszcze kwiatka (...)”.

Akcja Demokracja złożyła wówczas wniosek o ukaranie posła za tę wypowiedź ze względu na naruszenie przepisów Etyki Poselskiej, szczególnie brak poszanowania godności innych osób i naruszanie godności urzędu. Podobne wnioski złożyły także poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) oraz Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska. Podczas obrad Komisji okazało się, że posłowie PiS, Kukiz15 i PSL zasiadający w Komisji nie widzą w tej wypowiedzi problemu (2). Poseł Włodzimierz Bernacki (PiS) przekonywał, że wypowiedź Suskiego dotyczyła jedynie feministek… „radykalnych”. I w dość pokrętny sposób tłumaczył dlaczego to one miałyby popierać gwałty i być zagrożeniem. Posłowie nie odnieśli się szerzej do zarzutów, takich jak mieszanie pojęć uchodźca i terrorysta oraz trywializowanie pojęcia gwałtu.

Poseł Suski w swoim oświadczeniu skierowanym do Komisji domagał się za to ukarania posłanek, które złożyły przeciw niemu wnioski, gdyż, jak stwierdził, fałszywie go oskarżają.

Poseł Zbigniew Sosnowski (PSL) jako ostateczny argument na rzecz umorzenia sprawy, wskazał, że: „Być może z lekką ironią, ale poseł przedstawił tylko własną opinię. Jeśli za coś takiego będziemy karać posłów, to obawiam się, że w konsekwencji będziemy musieli ukarać każdego posła spośród 460 wchodzących w skład Sejmu.”

 Wolność słowa nie oznacza braku rzetelności. Sugerowanie, że feministki namawiają inne kobiety do akceptacji gwałtu, czy przemycanie antyuchodźczych skojarzeń, jest brakiem rzetelności. Powinniśmy oczekiwać od posłów i posłanek, że ich wypowiedzi będą wolne od przekłamań i mowy nienawiści - komentuje kampanierka Akcji Demokracji, Marta Anczewska. Nieodpowiedzialne słowa mogą doprowadzić do przemocy. Dlatego jesteśmy zawiedzeni pobłażliwym podejściem ze strony członków Komisji Etyki – dodaje Marta Anczewska.

Co zrobiliśmy w tej sprawie?

Akcja Demokracja, odpowiadając na oburzenie słuchaczy „Trójki” i internautów, założyła apel zatytułowany „Gwałt to nie żart”, który poparło 13,5 tysiąca osób. Zespół Akcji dostarczył je do Sejmu wraz z oficjalnym wnioskiem do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie Suskiego. W piśmie otwierającym poinformowaliśmy Przewodniczącego, że naszym wspólnym zdaniem ta wypowiedź nie może zostać uznana za akceptowalną w dyskursie publicznym oraz że narusza ona godność posła i Sejmu. W związku z tym aktywiści i aktywistki Akcji domagają się udzielenia posłowi nagany. W odpowiedzi otrzymaliśmy tylko oficjalną informację o przyjęciu, a nastepnie o umorzeniu sprawy. Akcja Demokracja nie została zaproszona na żadne z posiedzeń.

Źródło: Akcja Demokracja

Dodaj komentarz

Komentarze (0)