Wałbrzyscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o znieważenie flagi państwowej i publiczne propagowanie faszyzmu. Zatrzymany zerwał flagę z budynku i machając nią wykrzykiwał faszystowskie hasła. Do zdarzenia doszło 2 maja w Wałbrzychu. Policyjny patrol jadący ul. Piłsudskiego zauważył mężczyznę, który machając flaga państwową wykrzykiwał faszystowskie hasła. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. 31-letni mieszkaniec Wałbrzycha został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu 31-latek usłyszał zarzuty znieważenia flagi państwowej oraz publiczne propagowanie faszyzmu. Prokurator zastosował wobec niego dozó

St. sierż. Sebastian Rakoczy oraz sierż. szt. Adrian Gołębiowski w trakcie obchodu rejonu służbowego podjęli interwencję podczas której uratowali ludzkie życie. Przechodząc ulicą Główną w Wałbrzychu zauważyli leżącego nieprzytomnego mężczyznę, u którego stwierdzili brak tętna. Natychmiast przystąpili do reanimacji do czasu przybycia ekipy ratunkowej. Zaledwie kilka dni później inni policjanci, asp. szt. Piotr Korulczyk i asp. Łukasz Rodziewicz uratowali kolejną osobę, której życiu zagrażało bezpośrednie niebezpieczeństwo. Dzięki zdecydowanej postawie funkcjonariuszy ci ludzie żyją. St. sierż. Sebastian Rakoczy oraz sierż. szt. Adrian Gołębiowski z Komisa

Jeśli byłeś świadkiem agresywnego zachowania ze strony innego uczestnika ruchu drogowego na terenie województwa dolnośląskiego - POWIADOM NAS!!! Wychodząc naprzeciw wszystkim, dla których bezpieczeństwo na naszych drogach nie pozostaje obojętne, Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu uruchomiła specjalną skrzynkę poczty elektronicznej na którą można przesłać policjantom link, film lub zdjęcia dokumentujące naruszenia prawa. Na adres: 

24 kwietnia w godzinach popołudniowych na skrzyżowaniu ulic Wrocławskiej z Uczniowską doszło do groźnego wypadku z udziałem 2 aut osobowych i busa, w którym rannych zostało 10 osób, w tym półtoraroczne dziecko. Ruch w tym miejscu był zablokowany. Przyczyny wypadku ustala policja. źródło: Straż  Pożarna w Wałbrzychu

Dwaj mieszkańcy Lubina w wieku 41 i 32 lata handlowali na wałbrzyskiej giełdzie papierosami. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępstw gospodarczych oraz funkcjonariusze służby celnej podejrzewali, że mężczyźni wprowadzają do obrotu towar bez polskich znaków akcyzy. Po sprawdzeniu ich przypuszczenia potwierdziły się. Zabezpieczono blisko 8400 sztuk papierosów różnych marek. Teraz policja ustala źródło pochodzenia nielegalnego towaru. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że uszczuplenie wpływów do Skarbu Państwa wynikające z niezapłaconej akcyzy wynosi około 8,5 tysiąca złotych. Mężczyznom, zgodnie z kodeksem karno-skarbowym grozi do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka kara grzywny. 

Policjanci z Lęborka poszukują 7-letniego chłopca - Jerzego Giełdona. Dziecko zostało w piątek rano zabrane z ulicy przez swojego ojca. Sąd 17 kwietnia zadecydował, iż chłopiec do czasu wyjaśnienia sprawy ma przebywać z matką. W związku ze zgłoszeniem została powołana specjalna grupa policjantów z Lęborka, która prowadzi tę sprawę. Policjanci z lęborskiej komendy prowadzą działania w związku z tzw. uprowadzeniem rodzicielskim, do jakiego doszło w piątek rano w Lęborku na ul. Kasztanowej. Poszukiwany chłop

Dwaj funkcjonariusze Straży Miejskiej oddali matce zagubione dziecko. Wdzięczność kobiety nie miała granic. We wtorek 22 kwietnia kilka minut przed godziną 18.00 10-letnia dziewczynka wsiadła do jednego z autobusów w dzielnicy Podzamcze. Autobus zamiast skręcić w lewo, skręcił w prawo. Zanim dziewczynka zorientowała się gdzie jest, była już na Podgórzu. O zapłakanym dziecku w autobusie linii nr A poinformował dyżurnego Staży Miejskiej kierowca. Strażnicy niezwłocznie udali się w rejon ulicy Mickiewicza - przy styku z Niepodległości, gdzie oczekiwało na nich w autobusie dziecko. Zapłakana, zdenerwowana dziewczynka z

W środę 22 kwietnia we wczesnych godzinach popołudniowych samochód marki Fiat Siena został odholowany z parkingu przy ulicy Nałkowskiej. Pojazd długo uprzykrzał życie okolicznym mieszkańcom, zajmując wolne miejsce parkingowe. Siena odjechała na lawecie, czyli została odholowana na parking miejski przy ulicy Ceglanej. Dyspozycje usunięcia nieużytkowanego pojazdu z pasa ruchu drogowego wydali strażnicy miejscy. O stojącym od kilku lat, nieużytkowanym samochodzie poinformowali dzielnicowego mieszkańcy Piaskowej Góry. Samochód miał widoczne oznaki, że nie jest użytkowany, brak było tablic rejestracyjnych. W

W środę 22 kwietnia kilka minut po godzinie 8.00 przechodzący ulicą Świdnicką mieszkaniec Podgórza zauważył psa siedzącego na zewnętrznym parapecie okna jednego z budynków. - I ten pies może spaść, a to jest drugie piętro, lufcik okna jest otwarty, ale biedak nie może się wdrapać - informował podgórzanin dyżurnego Straży Miejskiej. Przybyły na miejsce patrol strażników potwierdził zgłoszenie. Pies próbował dostać się do domu przez lufcik - bezskutecznie. W mieszkaniu nikt nie otwierał drzwi. - Szkoda pieska, trzeba wezwać strażaków,

Późnym wieczorem we wtorek 21 kwietnia funkcjonariusze Straży Miejskiej ujęli na gorącym uczynku mężczyznę, który taczkami wywoził gruz do pobliskiego lasu. Do zdarzenia doszło tuż przed godziną 21.00 w rejonie kompleksów leśnych przy ulicy Moniuszki. Strażnicy patrolowali wałbrzyską dzielnicę Gaj. Przejeżdżając ulicą Moniuszki zauważyli, jak około 60 letni mężczyzna z dumą prowadzi przed sobą taczkę po brzegi wypełnianą gruzem. Sprawnym ruchem wysypuje odpady budowlane do pobliskiego lasu. Widać było, że jest to już kolejny kurs tego wieczoru. Ujęty na gorącym uczynku mieszkaniec ulicy Krzywoustego przy

Całą zimę „przemieszkali” w pomieszczeniu gospodarczym przynależnym do jednego z mieszkań w dzielnicy Piaskowa Góra. Nowy właściciel lokalu nie był już zainteresowany szczególnymi współlokatorami. 60-letnia para małżeńska znalazła się na ulicy. Państwo Z. nie stronili od alkoholu. W sobotę 18 kwietnia około godziny 19.00 mieszkańcy Piaskowej Góry poinformowali telefonicznie dyżurnego Straży Miejskiej, że dwoje ludzi koczuje na stadionie przy ulicy Kusocińskiego. Na schodach prowadzących na trybuny leżał mężczyzna z kobietą. Bezdomna wskutek komplikacji zdrowotnych związanych z nadużywaniem alkoholu, nie mogła

- Bo z rynny leci piana - informowała dyżurnego Straży Miejskiej mieszkanka jednego z budynków przy ulicy Piłsudskiego późnym popołudniem w piątek 17 kwietnia. Kobieta relacjonowała, że jedna z sąsiadek podłączyła sobie odpływ pralki do rynny spustowej. Strażnicy z niedowierzaniem udali się we skazane miejsce. W podwórzu z rynny, dość obfitym strumieniem, wybijała bieluchna piana. Funkcjonariusze zapukali do drzwi mieszkania pomysłowej hydrauliczki. Przy oknie w kuchni stała pralka. Wąż odpływowy wyprowadzony był bezpośrednio do rynny na budynku. Kobieta tłumaczyła się, że to już tak 18 lat jest i nikomu

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu, prowadząc działania ukierunkowane na zwalczanie przestępczości narkotykowej, na podstawie rozpracowania operacyjnego przeprowadzili na terenie miasta akcję, której efektem było ujawnienie dopalaczy. Po wejściu wspólnie z pracownikami Inspektoratu Sanitarnego do jednego z punktów usługowych, działających w Wałbrzychu, policjanci znaleźli i zabezpieczyli blisko 100 sztuk opakowań środków zastępczych. Ustalono, że właścicielem sklepu jest 32 - letni mężczyzna. Całość materiałów wraz z zabezpieczonym towarem przekazano do sanepidu. Próbki zostaną poddane teraz szczegółowej analizie pod względem ich z

9 strażaków z 4 psami ratowniczymi Jednostki Ratownictwa Specjalistycznego OSP Wrocław zostało zadysponowanych do pomocy w poszukiwaniach 74-letniego mieszkańca Wałbrzycha. O godzinie 18:15 zostali zadysponowani przez SKKM we Wrocławiu do Wałbrzycha, gdzie prowadzone były poszukiwania mężczyzny, który po raz ostatni był widziany przez rodzinę około godziny 8:30. Na wałbrzyskim osiedlu Podgórze poszukiwania prowadzili policjanci, strażacy SGPR Wałbrzych-1, OSP Boguszów oraz ratownicy Wałbrzysko-Kłodzkiej Grupy GOPR. Podczas odprawy w Stacji Centralnej Wałbrzysko-Kłodzkiej Grupy GOPR, dowodzący akcją policjant otrzymał informację, że mężczyzna wr

Tuż po północy z 14/15 kwietnia bieżącego roku policjanci z pierwszego komisariatu patrolujący teren Podzamcza w Wałbrzychu zauważyli, że grupka kilku mężczyzn niszczy znaki drogowe i wyrywa tablice rejestracyjne z zaparkowanych pojazdów. Funkcjonariusze natychmiast podjęli czynności zmierzające do zatrzymania chuliganów. Okazali się nimi trzej mężczyźni mieszkańcy Wałbrzycha w wieku od 17 do 19 lat. W ich towarzystwie znalazła się także 19-letnia kobieta. Sprawcy byli nietrzeźwi. Straty uszkodzeń zostały oszacowane na kwotę co najmniej 2,5 tysiąca złotych. Podczas przesłuchania podejrzani wyjaśnili, że motywem ich działania była chęć zaimponowania koleżance oraz fakt bycia pod wpływem alkoholu. Wszyscy usłyszeli zarzuty zniszczenia mienia, za co g

Funkcjonariusze z wałbrzyskiej komendy otrzymali informację o usiłowaniu dokonania rozboju na jednej z ulic w Szczawnie Zdroju. Pokrzywdzony został napadnięty przez młodego mężczyznę, który używając wobec niego przemocy próbował go okraść. 54-latek jednak łatwo nie poddał się napastnikowi nie tylko broniąc się, ale również obezwładniając go i przetrzymując do czasu przyjazdu policjantów. Po przybyciu na miejsce zdarzenia, funkcjonariusze przejęli podejrzanego, którym okazał się 33-letni mieszkaniec Wałbrzycha. Najpierw trafił do policyjnego aresztu, a następnie przed oblicze prokuratora, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia w

Mieszkańcy jednej ze wspólnot mieszkaniowych przy ulicy Podgórskiej poprosili o pomoc dzielnicowego Straży Miejskiej. Lokatorka ich budynku postanowiła wyremontować sobie garaż. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że gruz poremontowy złożyła malowniczo we wspólnym podwórzu. Nie pomagały prośby współlokatorów, nie pomagały wezwania administratora budynku - gruz zalegał w podwórzu.Oburzeni mieszkańcy zgłosili problem dzielnicowemu. Do drzwi mieszkania kobiety zapukał wcześnie rano strażnik miejski. Właścicielka gruzu została zobligowana poleceniem porządkowym, by w ciągu 7 dni, u

Do 12 lat pozbawienia wolności może grozić 25-letniemu mężczyźnie zatrzymanemu przez świdnickich policjantów. Mężczyzna biciem i kopaniem po całym ciele doprowadził do staniu bezbronności 30-latka, kradnąc mu telefon komórkowy wartości 1000 złotych.  Chwilę po otrzymaniu informacji o rozboju, na jednej ze świdnickich ulic policjanci zauważyli dwóch mężczyzn. Jeden z nich odpowiadał rysopisowi sprawcy. W jego towarzystwie przebywał drugi mężczyzna. Obaj zostali przewiezieni do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy, gdzie zostały wykonane z nimi dalsze czynności.  W trakcie przeszukania drugiego z mężczyzn, 30-latka z Wałbrzycha, funkcjonariusze ujawnili przy nim biały proszek. Substancja zost

Wczoraj jeden z członków Grupy Wałbrzysko-Kłodzkiej GOPR będąc na zakupach przeprowadził udaną resuscytację krążeniowo-oddechową starszego mężczyzny na parkingu pod Auchan w Wałbrzychu. W akcji pomagali mu inni świadkowie zdarzenia. To piękne uczucie rozpocząć tydzień od przywrócenia człowieka do życia po nagłym zatrzymaniu krążenia i to nie na służbie, ale na zakupach pod Auchan – podsumował Dominik po udanej resuscytacji. Obecnie uratowany mężczyzna przebywa na oddziale kardiologii wałbrzyskiego szpitala i rokowania są dobre. Nie bójmy się udzielać pomocy drugiemu człowiekowi, bo nasza szybka reakcja może uratować komuś życie!

Rok pozbawienia wolności grozi 19-letniemu mieszkańcowi Boguszowa Gorc. Mężczyzna myśląc, że pozostanie anonimowy, zadzwonił na numer alarmowy 997 i podczas rozmowy znieważył dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. Wczoraj po godzinie 21.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu odebrał telefon od nieznanego rozmówcy. Podczas rozmowy mężczyzna wielokrotnie znieważył policjanta myśląc, że pozostanie anonimowy. Stróże prawa jednak bez problemu ustalili, kim jest wulgarny rozmówca, zdradził go numer telefonu, z którego wcześniej dzwonił prosząc o interwencję policji na terenie jednego z marketów. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki Policji. Jak wyjaśn

W piątek 10 kwietnia funkcjonariusze Straży Miejskiej odebrali mieszkance Szczawienka cztery biszkoptowe pieski. O tym, że od kilku dni psy pozostawały same w jednym z mieszkań przy ulicy Wrocławskiej, poinformowali dyżurnego Straży Miejskiej zaniepokojeni mieszkańcy budynku. - Matka się wyprowadziła, syn nie wiadomo, gdzie jest, a synowa poszła w tango. A te pieski same już prawie tydzień - informowali dzielnicowego sąsiedzi. Pocztą pantoflową strażnicy dotarli do jednej z lokatorek mieszkania. Kobieta oświadczyła, że opiekuje się matką w dzielnicy Podgórze i nie ma czasu zajmować się jeszcze czworgiem p

Podejrzany o usiłowanie rozboju, do którego doszło 8 kwietnia bieżącego roku w Szczawnie Zdroju został ustalony i zatrzymany w minioną sobotę przez policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu wałbrzyskiej komendy. 19-letni mężczyzna chcąc wyrwać kobiecie torebkę uderzył ją nożem w okolicy klatki piersiowej i przedramienia. Pokrzywdzonej na szczęście udało się uciec i zachować „o mały włos” utracone mienie. Od razu trafiła do szpitala, gdzie udzielono jej pomocy medycznej. Napastnik podczas przesłuchania przyznał się do popełnienia przestępstwa i usłyszał zarzuty. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy. 19-latkowi grozi teraz kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności za tak bestia

Od 11 kwietnia br. weszły w życie nowe przepisy dotyczące wysokości mandatów nakładanych za wybrane rodzaje wykroczeń w ruchu drogowym. Na przykład osoba nieuprawniona, która zaparkuje na miejscu przeznaczonym dla osoby niepełnosprawnej musi się liczyć z mandatem karnym w wysokości 800 zł. Nowe kwoty mandatów za niektóre wykroczenia, w tym związane z nieuprawnionym posługiwaniem się kartą parkingową, przewiduje rozporządzenie, które zaczęło obowiązywać od 11 kwietnia 2015 r. Kierow

45-letni kibic z Bydgoszczy, który w sobotnie popołudnie zakłócił porządek na meczu odbywającym się na wałbrzyskim stadionie odpowiedział przed sądem za popełnione wykroczenie. Otrzymał karę grzywny w kwocie 2 tysięcy złotych i dwuletni zakaz wstępu na sportowe imprezy masowe. W minioną sobotę podczas popołudniowego meczu piłki nożnej pomiędzy drużynami Górnika Wałbrzych i Stali Stalowa Wola policjanci zostali powiadomieni o zakłóceniu porządku. Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu ustalili, że sprawcą zamieszania jest 45-letni kibic z Bydgoszczy, który pomimo wezwań do zachowania się zgodnego z prawem nie uczynił tego i siłą próbował wtargnąć

Oburzony mieszkaniec Śródmieścia poinformował drogą telefoniczną dyżurnego Straży Miejskiej, że jakiś młody człowiek dewastuje ławkę na nowo wyremontowanym Placu Teatralnym.  Do zdarzenia doszło w czwartek 09.04.br. około godziny 16:15. 30-letni mieszkaniec Podgórza wyrwał element drewniany z oparcia ławki usytuowanej w amfiteatrze na Placu Teatralnym. Operator monitoringu wizyjnego Straży Miejskiej obserwował, w którym kierunku, oddala się mężczyzna po dokonaniu niszczycielskiego czynu. Sprawcę dewastacji ujął strażnik miejski w parku przy ulicy Słowackiego. Mężczyzna przyznał się do zniszczenia ławki w amfiteatrze. <

Dzięki skuteczności wałbrzyskich policjantów udało się zatrzymać sprawcę kradzieży rozbójniczej dokonanej na ekspedientce w jednym ze sklepów na terenie miasta. Mężczyzna najpierw ukradł alkohol i papierosy, a następnie użył przemocy wobec pokrzywdzonej, by zachować przy sobie skradziony towar. Kobieta o zaistniałym zdarzeniu natychmiast powiadomiła policję. Wczoraj podejrzany usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej i został objęty dozorem policyjnym. W minioną niedzielę w godzinach wieczornych do jednego ze sklepów przy ulicy Mickiewicza w Wałbrzychu wszedł mężczyzna, który najpierw ukradł alkohol i papierosy, po czym chcąc zachować przy sobie łup pchnął ekspedientkę i zbie

W środę 8 kwietnia około godziny 21.20 funkcjonariusze Straży Miejskiej i Policji ujęli trzech mężczyzn wypalających kable. Strażnicy wspólnie z policjantami kontrolowali kompleksy przyleśne w rejonie ulicy Sportowej. Uwagę mundurowych zwróciła łuna ciemnego dymu i ognia w pobliżu lasu. Nie paliły się jednak drzewa. Pod kontrolą trzech mężczyzn na terenie przyleśnym płonęło gigantyczne ognisko. Zaradni mieszkańcy Wrocławia, Boguszowa-Gorc oraz Kamiennej Góry, postanowili sobie dorobić, pozyskując nielegalnie metale z wypalanych kabli. Zgromadzili do przetopienia około tony surowca. Zajęcie mi

Wiosna to czas wyczekiwany przez wszystkich miłośników motocykli, rozpoczyna się sezon motocyklowy. Niestety dla wielu posiadaczy motorów jazda nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem i zasadami ruchu drogowego. Najczęstszą przyczyną wypadków na motorach jest nadmierna prędkość, przecenianie swoich umiejętności kierowania motocyklem, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu zwykłe popisy. Większości tragicznych wypadków drogowych na polskich drogach z udziałem motocyklistów można by uniknąć, gdyby tylko motocykliści przestrzegali przepisów ruchu drogowego.  Corocznie policjanci wzywani są do wypadkó

Na drogach powiatu wałbrzyskiego w dniach od 2 do 7 kwietnia trwały działania pod kryptonimem „Wielkanoc”. Policjanci w okresie świątecznym czuwali nad bezpieczeństwem wszystkich podróżnych. Dla wielu osób był to czas wyjazdów z domów do najbliższych. Podczas prowadzonych działań policjanci zadbali o bezpieczeństwo wszystkich osób podróżujących po drogach powiatu wałbrzyskiego. Funkcjonariusze w miejscach, gdzie wymagała tego sytuacja natychmiast podejmowali interwencje. Podczas działań na drogach naszego powiatu policjanci zwrócili szczególną uwagę na: • Przestrzegani

Dyżurny Straży Miejskiej kilka minut przed godziną 18 w środę 1 kwietnia odebrał telefon z prośbą o pomoc. Wsparcia potrzebowali funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej. Chodziło o potwierdzenie zgłoszenia, dotyczącego pożaru w rejonie skupu złomu przy ulicy 1-go Maja. Zadymiona była niemal cała ulica 1-go Maja w rejonie skupu złomu. Kłęby czarnego dymu unosiły się nad budynkami. Strażnicy nie mieli wątpliwości, że spalane są jakieś plastiki. Za ogrodzeniem skupu złomu funkcjonariusze spostrzegli dwóch mężczyzn. Jeden z nich wydobywał z paleniska metalową osnowę opon, drugi ładował pozyskane w procesie spalania metale na samochód. Na widok strażnik&oacu