ZACZYTANI... Jakub Małecki "Rdza"

piątek, 3.11.2017 09:49 2451 0

Badania wskazują, że 63% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Dzisiaj lekturę poleca Elżbieta M. Horowska. 

JAKUB MAŁECKI PRZYJEDZIE DO ZĄBKOWIC NA SPOTKANIE ZE SWOIMI CZYTELNIKAMI - 
9 LISTOPADA 2017 o godz. 18.00 w restauracji POD ARKDAMI

 

 Jakub Małecki, Rdza, Kraków SQN 2017

 

Już kilka lat temu wydawanie książek w Polsce zaczęło  przypominać premiery filmów czy płyt. Dostatecznie wcześnie informuje się potencjalnych czytelników, iż konkretnego dnia jakiś konkretny tytuł konkretnego autora pojawi się na rynku, na półkach księgarskich. Premiera „Rdzy” Jakuba Małeckiego miała miejsce niedawno, 27 września 2017 r. i widać była udana, bowiem książka od razu dobrze się sprzedaje dosłownie i w przenośni. Głośno o niej w mediach, w magazynach literackich, a sam autor przemierza Polskę w trasie promocyjnej. Do Ząbkowic Śląskich przyjedzie w czwartek, 9 listopada i o godz. 18-tej spotka się z czytelnikami w restauracji POD ARKADAMI.

Po przeczytaniu „Rdzy” mam przekonanie, że mogę ją rekomendować czytelnikom doby.pl jako bardzo dobrą, nasączoną codziennością, której doznaje każdy nas, książką o współczesnej Polsce. Tej Polsce kwalifikowanej jako prowincja, Polska B, może nawet C.

„Rdza” na narrację nielinearną. Rozdziały wybiegające w przeszłość przeplatają się z tymi, które dzieją się teraz. Dosłownie – teraz, bo w 2016 r. Przeszłość też nie jest aż tak odległa. Dzisiejsza babcia Tosia urodziła się kilka lat przed II wojną światową. Na samą więc wojnę przypada czas jej dzieciństwa i dojrzewania; czas, który większość dzieci już pamięta.

J.Małecki swoich bohaterów osadził w wsi Chojny, w miejscu położonym, niedaleko od Miasta przez duże M, gdzieś w pobliżu Sochaczewa.

Książka zaczyna się i kończy… na torach kolejowych, zdarzeniami, które dzieli kilkanaście lat. Ale jakimi zdarzeniami?! Jakież fantastyczne historie różnych ludzi Małecki opowiada. Aż chce się czytać, czytać i czytać. Po poznaniu jego trzeciego tomu prozy (wcześniej „Dygot” i „Ślady”) znów sobie stawiam pytanie: jak taki młody człowiek (35 lat) może mieć taką wiedzę o życiu? I druga konstatacja – ów młody pisarz ma już wypracowany własny styl opowiadania. Doskonale widać, że wymienione trzy tytuły napisał ten sam autor.

Każdy odbiorca literatury podczas lektury wytwarza sobie obraz bohaterów i miejsc, gdzie książka się dzieje. Kształtuje swój stosunek do poszczególnych postaci. Mnie od razu urzekła babcia Tosia. Od razu się czuje, że to kobieta nietuzinkowa, poza tłumem innych osób. Zawiłości jej losów, losów jej rodziny z jednej strony są czymś jakby zwykłym, doświadczalnym przez miliony ludzi. A jednocześnie są jakoś szczególne i wyjątkowe.

W każdym bądź razie tak je Jakub Małecki przedstawił. Narracja książki porywa od razu, od pierwszej kartki. Do ostatniej strony. Dusza czytelnika chciałaby dobrych, pozytywnych rozwiązań wszystkich dramatów bohaterów. Ale czy w prawdziwym życiu jest to możliwe? No, przecież nie. U Małeckiego nie może być inaczej.

W którymś momencie życia babcia Tosia rozstaje się ze swoim wnukiem, Szymkiem, który trafia do pracy w dziwne bardzo miejsce. Mimo mojej wiedzy o życiu, o różnych profesjach, o takim zawodzie, ani o takim miejscu pracy nigdy nie słyszałam. Podczas spotkania w czwartek (9 XI) zapytam autora, czy to imaginacja pisarska, czy rzeczywista praca.

Wszystkich Państwa chcę przekonać, że czas spędzony na lekturze „Rdzy” Jakuba Małeckiego to bardzo dobrze spożytkowane godziny i koniecznie trzeba książkę poznać.

Elżbieta M. Horowska

 

Książkę wypożyczają Biblioteka Pedagogiczna oraz biblioteki publiczne w Brzeźnicy/Przyłęku i w Kamieńcu Ząbkowickim, szukaj jej w swojej bibliotece!

 

Rekomendacji następnej książki szukajcie na Doba.pl za dwa tygodnie!

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)