"Pokot" polskim kandydatem do Oscara

Kręcony m.in. na terenie gmin Nowa Ruda i Bystrzyca łodzka, najnowszy film Agnieszki Holland pt. „Pokot” został polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. O wybraniu właśnie tego obrazu poinformował Polski Instytut Sztuki Filmowej, a decyzję podjęła komisja oscarowa  złożona z przedstawicieli polskiego środowiska filmowego oraz dyrektora PISF w składzie: Paweł Pawlikowski (przewodniczący), Grażyna Torbicka, Stefan Laudyn, Arthur Reinhardt, Tomasz Wasilewski, Agnieszka Smoczyńska oraz Magdalena Sroka. 

- Podczas kręcenia filmu wszyscy byli szalenie pomocni i życzliwi nawet natura nam pomagała, bo jak trzeba było śniegu to spadł. Do tego ludzie byli naprawdę super i w Nowej Rudzie i w Bystrzycy Kłodzkiej i w Międzygórzu, wszędzie gdzie kręciliśmy. Było trudno oczywiście, bo to cztery pory roku i długo to trwało. Czasami nie mogliśmy dotrzeć na górę, do tego domu Duszejko, czasami nie mogliśmy zjechać z niego, ale generalnie piękno tego terenu dało nam jednak dużo energii – wspominała w rozmowie z portalem Doba.pl, Agnieszka Holland.

W lutym br. zarówno w Nowej Rudzie jak i Bystrzycy Kłodzkiej odbył się premierowy pokaz filmu. Został on zorganizowany w towarzystwie jego twórców oraz aktorów grających główne role. Wśród zgromadzonych gości znaleźli się: reżyser filmu – Agnieszka Holland, autorka powieści, na motywach której powstał scenariusz – Olga Tokarczuk, a także grająca główną rolę Janiny Duszejko – Agnieszka Mandatoraz oraz Patrycja Volny, czyli filmowa "Dobra Nowina”. 

Prace nad filmem trwały 4 lata, a jego scenariusz powstał na motywach powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych”. "Pokot" nagrodzony został Srebrnym Niedźwiedziem, podczas 76. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie.