Pożar w kamienicy na Armii Krajowej

środa, 15.3.2017 10:46 9540 2

W środę 15 marca około godziny 9.50 w Ząbkowicach Śląskich na ul. Armii Krajowej doszło do pożaru w jednej z kamienic.

Ząbkowicka straż pożarna z Centrum Powiadamiania Ratunkowego we Wrocławiu otrzymała informację o pożarze i silnym zadymieniu w kamienicy na ul. Armii Krajowej, mieszkańcy opuścili budynek.

Gdy straż pożarna dotarła na miejsce okazało się, że na parterze budynku paliły się nagromadzone elementy łatwopalne, stąd bardzo duże zadymienie. Pożar został ugaszony przez mieszkańca przed przybyciem strażaków.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

środa, 15.03.2017 23:20
Dziwny ten system powiadamiania ratunkowego. Dzwoni się na 112, i zazwyczaj po kilkuminutowym oczekiwaniu odbiera gość we wrocławiu co nie ma pojęcia gdzie się tak na prawdę pali bo na pewno nie kojarzy ulic w ząbkowicach albo okolicznych wsi, i ten gość dzwoni potem do ząbkowic i przekazuje słowo w słowo to co usłyszał od zgłaszającego. Czy to nie jest głupie? strata czasu i niepotrzebne nieporozumienia. Przecież prościej byłoby żeby telefon od mieszkańca ząbkowic odebrał ząbkowicki strażak, co zna teren, kojarzy pewne miejsca, wie o co w związku z tym zapytać i od razu wysyłani są strażacy i dysponowane OSP, a tak długi łańcuch od zgłoszenia do wyjazdu jednostek. Kiedyś spod kobierzyc dzwoniłem na 112 to wszystkie linie były zajęte i odebrał o ile mnie pamięć nie myli dyspozytor z poznania. sytuacja na szczęście była taka że można było jasno sprecyzować miejsce zdarzenia (droga krajowa nr, 8 110 km) ale gdyby się t działo gdzieś gdzie tylko znajomość terenu pozwala po opisie dotrzeć we właściwe miejsce? co taki dyspozytor nie znający terenu może zrobić poza powtórzeniem informacji? jestem ciekaw czym się kierowano wdrażając w ten system, bo wierzę że robili to ludzie mądrzejsi ode mnie i na pewno mieli jakieś tam swoje racje ale jak dla mnie to obecne rozwiązanie jest po prostu zawodne.
środa, 15.03.2017 19:01
Koło Floriana się dymiło