[FOTO] Stażysta w ośrodku kultury, konkurs na urzędnika i nowy inwestor, czyli Ząbkowicka Szopka Noworoczna

poniedziałek, 22.1.2018 16:35 6727 8

W sobotę i niedzielę Stowarzyszenie Animatorów Kultury wystawiło coroczną Ząbkowicką Szopkę Noworoczną "Tfu, na psa urok".

 Było trochę o remoncie ulicy Kamienieckiej, nieco o smogu, planowanym basenie i konkursach urzędniczych. Niektóre sytuacje były zabawnie przerysowane, inne niezrozumiałe i kojarzone jedynie przez niewielką grupę wtajemniczonych osób. Dużą uwagę przyłożono do kwestii zbliżających się jesiennych wyborów samorządowych, lecz, co istotne, nie chodziło o personalne uderzenie w jedynego do tej pory kandydata (oprócz obecnego burmistrza jeszcze nie wiadomo, kto wystartuje w wyborach), a w obudzenie świadomości widzów, że ich głos jest najważniejszy.

Tak w dużym skrócie można opisać wydarzenia, które miały miejsce w sobotę i niedzielę w Ząbkowickim Ośrodku Kultury. Tradycyjnie na początku roku Stowarzyszenie Animatorów Kultury SAK przygotowało Szopkę Noworoczną.

Tegoroczna edycja ukryta była pod tytułem „Tfu, na psa urok!”, a fabuła obracała się wokół rzekomej klątwy rzuconej przez fikcyjną wiedźmę spaloną na stosie w XVII wieku. Sam urok miał aktywować się w roku, w którym miasto osiągnie wiek 730 lat, czyli akurat w 2017 roku. Ta zbieżność miała mieć wpływ na wszelkie niepowodzenia i blamaże w lokalnej polityce i życiu społecznym.

Aktorzy w osobach: Violetta Narwojsz, Stanisław i Jakub Susz, Anna Michałek, Bożena Bogaczyńska-Adach z dziećmi Mateuszem i Malwiną, Anna Sibińska, Konrad Dominik, Piotr i Małgorzata Sakwerda, Helena Kozłowska, Magdalena Halikowska, Sylwester i Kacper Pióro, Andrzej Nawieśniak oraz Karolina Dubicka zaprezentowali masę scenek pełnych gagów oraz zabawnych dialogów.

Poruszono m.in. problem ptasiej grypy, która szalała na początku ubiegłego roku, smogu w mieście, podejrzanie wyglądającego konkursu na urzędnika miejskiego, rozpaczliwych poszukiwań inwestora do Strefy Ekonomicznej oraz znajomości biur projektowych jednego z zastępców teatralnego Burmistrza. Oberwało się również ośrodkowi kultury za niskie zaangażowanie i brak aktywności kulturalnej, fatalnej jakości bieżni na stadionie, a także radnym, którzy tylko przed wyborami pamiętają o mieszkańcach miasta.

Oprócz scenek prezentowane były także aranżacje muzyczne, nagrane przez Andrzeja Mazura, a obsługiwane przez Kamila Lipińskiego. Widzowie mogli m.in. posłuchać piosenki urzędniczki, radnych, a nawet wybawić się przy dźwiękach disco-polo w trakcie krótkiej, zaaranżowanej gali. Całość zakończona została przesłaniem dotyczącym aktywności wyborczej. SAK przekonywał, ze warto dobrze zastanowić się na kogo oddamy głos w najbliższych wyborach, bo „brak decyzji to bardzo zła decyzja”. Podsumowując – kto nie był, niech żałuje.

 

Tekst: Stowarzyszenie Animatorów Kultury SAK/ foto: P. Oleasz/ Doba.pl

 

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

bolek środa, 24.01.2018 20:27
Niech futra przejdą do historii
Widz środa, 24.01.2018 10:53
Zapraszamy na scenę w przyszłym roku mozesz sobie napisać szopkę...
poniedziałek, 22.01.2018 21:04
Szopkę to zrobili z siebie, wielcy aktorzy
poniedziałek, 22.01.2018 23:17
A to niby czemu, pytam z ciekawości bo nie widziałem...
wtorek, 23.01.2018 15:10
Nie ma co żałować za rok powtórka
poniedziałek, 22.01.2018 18:50
w tym roku bardzo zachowawcza szopka, krytyka urzędu bardzo słaba
marcink wtorek, 23.01.2018 11:44
Co roku takie komentarze widac. Ludzie najwyraźniej chcą, by postawić...
kolega marcina poniedziałek, 22.01.2018 19:57
a co z przystankiem na ul.wrocławskiej???dzisiaj widziałem jak jakieś busy...