Od dziś Straż Miejska podlega policji. Nie będzie mandatów za złe parkowanie
Zgodnie z decyzją wojewody dolnośląskiego od czwartku, 2 kwietnia Straż Miejska podlega komendantom policji.
W związku z epidemią koronawirusa w Polsce straż miejska będzie zajmować się m.in. sprawdzaniem czy mieszkańcy stosują się do wprowadzonych obostrzeń. Według polecenia wojewody organizowane muszą być wspólne patrole: policji i strażników. Komendant KPP ma także możliwość oddelegowania strażników do wykonywania zleconych przez siebie zadań.
- Polecam również, aby pozostałe zadania straży gminnych (miejskich) były realizowane wyłącznie w zakresie, w jakim służą prowadzeniu działań związanych z weryfikacją wykonywania ww. nakazów, zakazów i obowiązków wynikających z przepisów prawa powszechnie obowiązującego, związanych z zapobieganiem rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej COVID-19 - napisał wojewoda Jarosław Obremski.
Co to oznacza w praktyce? To, że od dziś strażnicy nie będą już jeździć do interwencji związanych np. z nieprawidłowym parkowaniem.
- Skupiamy się na pomocy policji chociaż polecenie brzmi, aby pozostałe zadania Straży Miejskiej były realizowane wyłącznie w zakresie, w jakim służą prowadzeniu działań związanych z weryfikacją wykonania nakazów, zakazów i obowiązków wynikających z przepisów prawa powszechnie obowiązującego, związanych z zapobieganiem rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej. Musimy się powstrzymać od drobiazgowych interwencji na przykład złego parkowania, takich interwencji nie będziemy podejmować. Chodzi o to, abyśmy pomagali sobie nawzajem i nie angażowali patroli do rzeczy mniej istotnych w tej chwili - wyjaśnia Marek Fiłonowicz, komendant Straży Miejskiej w Świdnicy.
Przeczytaj komentarze (5)
Komentarze (5)