Zamów reklamę

[FOTO] Zderzenie dwóch aut ciężarowych i dostawczego. Nie żyje jedna osoba, dwie są ranne [AKTUALIZACJA]

poniedziałek, 13.11.2017 10:46 50698 19
27 Zobacz galerię

13 listopada ok.godz. 10.20 za Mokrzeszowem na drodze krajowej nr 35 doszło do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych.

Pomocy poszkodowanym udzielali ratownicy ze śmigłowca LPR. 

- Zderzyły się ze sobą dwa auta ciężarowe i jedno dostawcze renault master. Niestety pomimo akcji ratunkowej nie udało się uratować jednego z kierowców. Droga w tym momencie jest całkowicie zablokowana, prosimy o kierowanie się na objazdy - mówi rzecznik KPP Świdnica, Magdalena Ząbek.

AKTUALIZACJA:

Zmarły to 27-letni mieszkaniec Wałbrzycha, który kierował samochodem ciężarowym marki Mercedes. Ranny został również 30-letni kierowca ciężarowego MAN-a (mieszkaniec naszego powiatu) oraz 50-letni kierowca auta dostawczego renault master.

Droga będzie zablokowana przez kilka najbliższych godzina.

Aktualizacja godz.16.50: Droga w miejscu zdarzenia jest już przejezdna.

Przeczytaj komentarze (19)
Zamów reklamę

Komentarze (19)

Dodaj komentarz
Joker poniedziałek, 13.11.2017 16:27
Zamknij k...a ten pysk pajacu!!!!
Joker2 poniedziałek, 13.11.2017 17:09
Gratuluję kultury osobistej
...To ja... poniedziałek, 13.11.2017 13:39
"Pomocy poszkodowanym udzielał śmigłowiec LPR".. Kurwde ale my mamy zajefajny sprzęt ratowniczy w kraju! Śmigłowce udzielają pomocy jak w Strażaku Samie. Redaktorzy DOBY.pl - OGARNIJCIE SIĘ!
Ojro wtorek, 14.11.2017 09:38
Kiedy ta drobna będzie remontowana, poszerzona. Maszyny rolnicze blokują ruch, zjeżdża wieśniak z pola ciągnikiem tylko błoto zostawia na drodze.
wieśniaczka wtorek, 14.11.2017 15:36
Miejski panie w mojej wsi nuejski szofer zapaskudzil drogę wyjeżdżał z budowy na zwróconą uwagę rzekł że g......go to obchodzi.
wtorek, 14.11.2017 15:39
Miejski szofer
xyz wtorek, 14.11.2017 19:45
je**ij się w czoło bedzie wesoło ;) chcesz pomóc haczka i je*aj jak żryć chcesz...
PoprostuKtoś wtorek, 14.11.2017 09:33
Jeśli ktoś twierdzi,że wysłanie śmigłowca LPR do takiego zdarzenia mnogiego jest bezzasadne to jest w błędzie. Zawsze przy takich zdarzeniach trzeba już na początku brać pod uwagę potrzebę tzw. dyslokacji pacjentów ( rozwiezienie do różnych szpitali osób w ciężkim stanie, a nie zapchanie jednego szpitala). Druga sprawa to wzięcie pod uwagę potrzeby transportu któregoś pacjenta do tzw.. Centrum Urazowego (najbliższy we Wrocławiu). Trzecia sprawa jest taka, że (tłumacząc kolokwialnie) nie jest sztuką wysłać wszystkie "karetki" do jednego zdarzenia bo za chwilę ktoś z Waszej rodziny bedzie potrzebował z uwagi na np. zawał, udar itp. i jej nie będzie! Jeśli chodzi o ilość SOR-ów to rzecz nie jest tak różowa jak pisaliście wcześniej. W pobliżu są 2 (Świdnica, Wałbrzych) z tego tylko W-ch ma neurochirurgię. Pidsumowując decyzję o wysłaniu LPR dodam, iż mam nadzieję, że decyzję tą podjęto zaraz na początku dysponując "śmigło" razem z zespołami naziemnymi, a nie dopiero na prośbę ratowników pracujących na miejscu.
Na koniec mam tylko pytanie. Gdzie były zesp.S naziemne. Zdjęcia pokazują tylko dwie P-etki. Jeśli tak było to źle. Ale znając realia pewnie leczyły bóle brzucha, które trwają od tygodnia! Najbliżej miała by eSka ze Świebodzic(4-5km). Na zdjęciach jej nie widzę. Nie znam dokładnie numeracji wozów na tym terenie ale chyba się nie mylę.
adaś poniedziałek, 13.11.2017 16:04
Zgadzam się z przedmówcą.Gwoli ścisłości, w śmigłowcu LPR znajduje się jeden ratownik medyczny i jeden lekarz. Ten drugi siedzi z tyłu maszyny i robi raczej za balast. Znawcy tematu wiedzą że jest tam tak ciasno że o żadnej akcji reanimacyjnej nie może być mowy. Dodatkowo załoga śmigłowca nie zabierze na pokład pacjenta tzw. niestabilnego!!! Totalną bzdurą było wzywanie śmigłowca na miejsce zdarzenia gdy na przestrzeni 20 km znajdują się dwa oddziały ratunkowe i cztery zespoły typu S.No ale to jest takie medialne i efektowne. Więcej czasu zajęło przyziemienie tych maszyn na miejscu zdarzenie i na lądowisku szpitalnym niż dojazd do szpitala.Tak więc pomocy medycznej udzielili na miejscu ratownicy i lekarze Powiatowego Pogotowia Ratunkowego w Świdnicy a śmigło robiła tylko za powietrzną taksówką......
AK wtorek, 14.11.2017 06:59
Większego idiotyzmu nie miałem okazji przeczytać. A nie pomyślałeś o tym że ani w Świdnicy, ani w Wałbrzychu nie ma wykwalifikowanej kadry lekarskiej, żeby uratować kogoś z tak rozległymi obrażeniami? Po to się właśnie wzywa LPR.
gość poniedziałek, 13.11.2017 23:17
Ludziska zajmijcie się prowadzeniem auta a nie gadaniem przez telefon albo pisaniem smsów, co drugi kierowca napieprza przez telefon a potem płacz...
poniedziałek, 13.11.2017 21:21
Ile osób musi zginąć żeby zrobili tą 35 jak się należy?
Taxi poniedziałek, 13.11.2017 21:26
Ciężarówki na tej drodze są bardzo niebezpieczne! Strasznie nimi buja i naczepy latają po całej jezdni
Marek poniedziałek, 13.11.2017 17:22
Ludzie nie żartujcie sobie. Bylem naocznym swiadkiem tego zdarzenia. Wygladalo makabrycznie. Wspoczuje rodzinie mlodego kierowcy - ofiary tego wypadku. Z mojej perspektywy wygladalo to na wypadek spowodowany spogladaniem w czadie jazdy na smarfon zamiast na droge, bo ciezarowka wiechala nagle w naczepe Mana w zasadzie bez hamowania. Rannym zycze szybkiego powrotu do zdrowia. I blagam noga z gazu.
Ja poniedziałek, 13.11.2017 19:07
Kolega o jakiej ty przyczepie od Mana mówisz.... To nie jest czasem Solowka? I nie gadaj że widziałeś czym niby bawił się kierowca Mercedesa co ty k...a sokoli wzrok masz?
Marek poniedziałek, 13.11.2017 21:56
Powiedzialem jak wygladalo to z mojej perspektywy, co moglo byc przyczyna naglego zjechania na przeciwlegly pas ruchu. A mercedes uderzyl najpierw w mana - wiem co widzialem. A Ty kolego nikogo nie musisz obrazac, no chyba ze musisz...brawa dla osob niosacych pomoc.
Ktos poniedziałek, 13.11.2017 19:34
Panie Marku ja tez tam byłem i właśnie podziwiam postawę takich ludzi. Byłem może 10-15 samochodem w „korku” z tych jadących wszystkich ludzi znieczulica jest piękna nikt nie zatrzymał się do pomocy. Ja zatrzymałem się i tego chłopaka wyciągałem ze strażakami z dwoma ludźmi. Mam cała kurtkę we krwi nie szło mu pomoc. Był za bardzo zmiarzdzony a Pan z reszta ludzi pojechał dalej i najlepiej teraz komentować sobie całe zdarzenie. Pozdrawiam i proszę wszystkich aby każdy chociaż spróbował pomoc. Czasami sekundy chwila lub chociażby rozmowa może pomoc.
poniedziałek, 13.11.2017 17:35
Ta droga jest do wymiany bez dyskusji!!!
Nathalia poniedziałek, 13.11.2017 17:25
Łukasz[*] byłeś taki młody,miałes całe życie przed soba
Dodaj komentarz

Ogłoszenia