[FOTO, WIDEO] Zespół FAS: picie w ciąży szkodzi

poniedziałek, 11.12.2017 08:10 8956 3

Co roku w Polsce z zespołem FAS rodzi się około tysiąca dzieci. Od lat lekarze apelują o to, aby kobiety w ciąży nie spożywały w ogóle alkoholu. Ich stanowisko jest jasne: każda dawka, nawet ta z pozoru najmniejsza, może zaszkodzić dziecku. A objawy FAS rzutują na całe życie.

8  grudnia w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Świdnicy odbyło się szkolenie dla pracowników jednostki pn. “FAS na przestrzeni życia, diagnostyka medyczna i psychologiczna”. Spotkanie poprowadziła dr Małgorzata Klecka, prezes i założycielka Fundacji Fastryga w Lędzinach, specjalista diagnostyki i terapii zaburzeń rozwojowych, doktorantka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.

- Płodowy zespół alkoholowy, czyli FAS to zespół zaburzeń, które występują u dzieci matek, które piły alkohol będąc w ciąży. Niestety nie jest to zjawisko rzadkie w naszym kraju, właściwie co kilka dni mamy jakieś medialne doniesienie o tym, że urodziło się dziecko z promilami. Niestety, mała jest świadomość dot. późniejszych skutków tej wczesnej ekspozycji - mówi dr Małgorzata Klecka.

Wśród objawów FAS wymienia się m.in. małogłowie, niski wzrost, dysmorfie twarzy, opóźnioną zdolność myślenia, nadpobudliwość, skłonności do uzależnień, lękliwość. W Polsce co roku rodzi się ok. 1000 dzieci z zespołem, ale nie istnieją badania, które wskazywałyby jaka ilość zaszkodziła płodowi. Nie wiadomo więc czy była to lampka wina, kilka piw, czy picie alkoholu przez cały okres ciąży. Pierwsze, bardzo charakterystyczne objawy można zauważyć już po porodzie. 

- Warto powiedzieć to głośno: FAS zdarza się maluchom, których matki piły sporadycznie, czyli od czasu do czasu. Jeśli zdrowa kochająca mama, która nie wie czy jest w ciąży i pójdzie na imprezę i wypije alkohol w niekorzystnym dla rozwoju dziecka momencie, to niestety skutki mogą być widoczne. 60% kobiet ma szansę urodzić zdrowe noworodki, nawet jeśli zdarzyłoby się im wypić - wyjaśnia dr Małgorzata Klecka.

Niestety w naszym kraju nie istnieją żadne przepisy prawne, które w odpowiedni sposób karały by matkę, chroniąc jednocześnie życie oraz zdrowie nienarodzonego dziecka.

- Pełna ochrona dotyczy człowieka od momentu urodzin. Prokuratury w Polsce próbują stawiać zarzuty kobietom pijącym w ciąży, ale sądy je uniewinniają. Środowisko prawnicze jest zgodne co do tego, że przepisy powinno się zmienić. Zmiany powinny być jednak systemowe, a nie dotyczyć pojedynczych spraw - mówił dla tvn 24 Wojciech Wiza, prawnik z Poznania.

Brak regulacji zauważył w tym roku rzecznik praw dziecka, Marek Michalak proponując ustawę, która miałaby przeciwdziałać rodzeniu się dzieci z FAS. Rzecznik chce, by sąd zamykał ciężarne pijące alkohol, w szpitalu, a dla płodu ustanawiał adwokata. Projekt spotkał się z niechęcią m.in. środowisk prawniczych, które uważają, że wprowadzenie ustawy godziłby w interes matki. Cały wydźwięk ustawy, jest sprzeczny z wynikającym z polskiego systemu prawa statusem prawnym płodu ("adwokat dziecka nienarodzonego”).

- Projekt przewiduje wiele gwarancji przed arbitralnością orzeczenia sądu lub nadużywaniem przyszłych przepisów, m.in. obligatoryjny udział w postępowaniu pełnomocnika z urzędu dla kobiety w ciąży, adwokata dziecka nieurodzonego oraz prokuratora. Obowiązujący Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje dla dziecka poczętego, lecz nieurodzonego, możliwość przydzielenia kuratora, jeżeli jest to potrzebne dla ochrony przyszłych praw majątkowych dziecka (art. 182 k.r.o.).Rzecznik Praw Dziecka zwraca uwagę, że przekazany przez niego projekt otworzył dyskusję na temat problemu picia przez kobiety w ciąży alkoholu i jego skutków na rozwój płodu, a także konieczności podjęcia działań – nie tylko legislacyjnych, ale przede wszystkim profilaktycznych i edukacyjnych – służących zabezpieczeniu dzieci przed nieodpowiedzialnym zachowaniem ich matek. Taka dyskusja może przysłużyć się – z jednej strony – wzrostowi społecznej świadomości na temat szkodliwości picia alkoholu w ciąży, z drugiej strony – wypracowaniu skutecznych rozwiązań prawnych, mających na celu otoczenie opieką i wsparciem przyszłych matek i ich dzieci. Problem rodzących się dzieci z FAS jest poważny, dlatego Rzecznik Praw Dziecka zachęca do konsultacji i dyskusji na temat najlepszych rozwiązań społecznych i prawnych eliminujących to zjawisko - wyjaśnia Ewa Dryhusz z biura rzecznika.

- Dzieci z FAS mają ogromne problemy emocjonalne, mogą też mieć problemy z przywiązaniem się do drugiego człowieka. Jest jednak światełko w tunelu. Wczesna diagnoza wpływa niezwykle korzystnie. Wtedy wiemy, że trzeba objąć dziecko opieką terapeutyczną. Wtedy mają one szanse na to, żeby rozwijać się, może nie tak jak ich zdrowi rówieśnicy, ale mogą stać się w przyszłości szczęśliwymi ludźmi - podkreślała dr Klecka.

Zapraszamy do obejrzenia całej naszej rozmowy:

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

poniedziałek, 11.12.2017 12:57
A na pogadankę i szkodliwości palenia w ciąży,zapraszam pod główne...
poniedziałek, 11.12.2017 08:42
I to jest dowód, jak niedouczeni są niektórzy świdniccy lekarze, którzy zalecają picie lampki wina kobietom w ciąży na lepsze krążenie...
poniedziałek, 11.12.2017 12:21
Spytaj swoje mamusi czy kiedyś ...