Staruszka wzywała pomocy, pomogli strażacy

wtorek, 8.8.2017 14:15 9638 11

We wtorek 8 sierpnia na ulicy Waryńskiego w Świdnicy straż pożarna interweniowała przy otwarciu mieszkania, w którym zatrzasnęła się starsza kobieta.

Sąsiad staruszki w pewnym momencie usłyszał, że kobieta wzywa pomocy. Okazało się, że prawie 90-letnia sąsiadka nie może wyjść z mieszkania. Mężczyzna powiadomił strażaków.

- Na miejscu pracowały 3 zastępy straży pożarnej, w tym drabina. Strażacy przez okno dostali się do mieszkania i pomogli kobiecie otwierając mieszkanie – informują świdniccy strażacy.

Do zdarzenia zadysponowano także pogotowie ratunkowe, które na szczęście nie było potrzebne, starszej pani nic się nie stało.

 

fot. Czytelnik Doba.pl

 

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

mm środa, 09.08.2017 05:42
Wystarczyło wezwać specjalistę od otwierania drzwi i zapłacić 100 zł...
środa, 09.08.2017 09:26
Co za bezduszność. Życzę ci samotnej starości, ciekawe czy wówczas...
Mam babcie środa, 09.08.2017 09:32
Masz rację, siły i środki zadysponowane to przerost formy nad treścią. Powinien być ślusarz i dzielnicowy i ewentualnie zadysponowana karetka. Koniec kropka.
wtorek, 08.08.2017 19:57
dlaczego tylko trzy zastępy? spokojnie można było więcej ;)
ja wtorek, 08.08.2017 20:37
Następny debi.l
wtorek, 08.08.2017 22:57
Ta miła staruszka to się zatrzaskuje średnio raz na tydzień....
wtorek, 08.08.2017 20:18
I znowu. Jak zawsze można na strażaków liczyć....
wtorek, 08.08.2017 15:46
Ciekawe, kto zapłaci za akcję. Staruszka pott
widz wtorek, 08.08.2017 16:05
Ty!.
ja wtorek, 08.08.2017 18:21
Co za deb..l . Chyba babci nie miałeś
Sąsiad z przeciwka wtorek, 08.08.2017 18:54
a żebyś się tak sam zatrzasnął.... i żeby Tobie papieru