Dostali kilkadziesiąt tysięcy odprawy po śmierci Stachowiaka. Platforma żąda dymisji wiceszefa MSWiA

poniedziałek, 12.2.2018 15:10 2271 2

Platforma Obywatelska chce natychmiastowej dymisji wiceszefa MSWiA, Jarosława Zielińskiego - informuje Gazeta Wyborcza. Żądania partii związane są ze śmiercią Igora Stachowiaka, po której zostało zdymisjonowane kierownictwo komendy wojewódzkiej i miejskiej policji we Wrocławiu.

Przypomnijmy: 25-letni mężczyzna został zatrzymany 15 maja 2016 roku na wrocławskim rynku, bo miał łudząco przypominać poszukiwanego przestępcę, który kilka godzin wcześniej zbiegł policjantom. Według funkcjonariuszy mężczyzna zachowywał się agresywnie dlatego użyli wobec niego paralizatora. Po przewiezieniu na komisariat stracił przytomność i pomimo reanimacji zmarł. Sprawa wróciła po wyemitowaniu sobotniego reportażu w TVN24, gdzie m.in. pokazano zapis z kamery paralizatora, którego kilkakrotnie użyto wobec mężczyzny. Szef MSWiA Mariusz Błaszczak polecił wszcząć procedurę zwolnienia policjanta, który użył wobec Stachowiaka paralizatora na komendzie.

Odwołani w tym czasie zostali  Andrzej Golanowski, komendant wojewódzki policji we Wrocławiu, jego pierwszy zastępca Krzysztof Niziołek (były komendant KPP Świdnica) oraz komendant miejski Dariusz Kokonarczyk i Arkadiusz Małecki.  Po tym jak wszczęto wobec wszystkich postępowanie dyscyplinarne, złożyli oni wnioski o przejście na emeryturę. Wiadomo też, że byli już policjanci otrzymali także, według relacji Gazety Wyborczej, po kilkadziesiąt tysięcy odprawy. To jednak nie wszystko. Jak już informowaliśmy, Krzysztof Niziołek w listopadzie objął stanowisko wiceprezesa Zakładu Usług Komunalnych w Strzegomiu.

Informacje o odprawach są poruszające – mówił na konferencji dot. nowego programu Polska Seniora we Wrocławiu Schetyna. – Wygląda na to, że policjanci zaangażowani w tworzenie zmowy milczenia wokół śmierci Igora Stachowiaka, w tuszowanie tej okropnej zbrodni, zostali za to nagrodzeni. To on prowadzi politykę kadrową w polskiej policji. Jeśli więc wskazuje na stanowiska funkcjonariuszy, którzy są awansowani, to powinien wziąć również odpowiedzialność za tych, którzy w tak haniebny sposób odchodzą ze służby – mówił. – Napychanie im po cichu kieszeni jest wstydem dla wszystkich uczciwych funkcjonariuszy i psuje wizerunek całej służby. Minister Brudziński powinien zdawać sobie z tego sprawę i podjąć szybko twarde decyzje. Po pierwsze stworzyć normalne, przejrzyste zasady funkcjonowania polskiej policji, a po drugie natychmiast zdymisjonować Jarosława Zielińskiego - dodał szef PO.

OŚWIADCZENIE

Kwestie odprawy, jak i prawo do emerytury szczegółowo określają przepisy ustawy o Policji oraz o zaopatrzeniu emerytalnym (zwłaszcza art. 114,115 i 117 Ustawy o Policji). Przełożony funkcjonariusza zgodnie z art. 41 ust 3. Ustawy o Policji jest zobowiązany obligatoryjnie zwolnić policjanta ze służby w terminie do trzech miesięcy od dnia pisemnego zgłoszenia przez niego wystąpienia ze służby. Wymienieni w artykule Gazety Wyborczej funkcjonariusze zostali odwołani z zajmowanych stanowisk i złożyli samodzielnie raporty o zwolnienie w związku z nabyciem prawa do emerytury, a obecnie są cywilami i nie pełnią funkcji publicznych. Każdemu funkcjonariuszowi odchodzącemu na emeryturę przysługuje taka odprawa. Należy podkreślić, że odprawa nie jest nagrodą a jej wysokość jest określona w obowiązujących przepisach.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Johan czwartek, 15.02.2018 10:12
Jak to nie pełnią funkcji publicznych a Niziołek to co...
Jan wtorek, 13.02.2018 10:47
Powinni zostać ukarani komendanci z Wrocławia to oni pierwsi zamiatali...