Funkcjonariusz z Kłodzka Mistrzem Polski Służby Więziennej w Kolarstwie Górskim MTB

środa, 20.9.2017 11:13 11574 7

Propagowanie zdrowego stylu życia oraz popularyzowanie kolarstwa górskiego oraz turystyki rowerowej - to główny cel zawodów organizowanych co roku przez dyrektora Generalnego Służby Więziennej, Mistrzostw Polski Służby Więziennej w Kolarstwie Górskim MTB. Na starcie nie mogło zabraknąć również reprezentanta Zakładu Karnego w Kłodzku,  st. kpr. Marka Grzelaka.

Tegoroczną edycję zawodów, podobnie jak uprzednią, rozegrano na szlakach Beskidu Śląskiego w okolicach Ustronia. Blisko 30 kilometrowa trasa wytyczona została górzystymi, kamienistymi drogami i nie należała do łatwych. Przewyższenia całościowo wynosiły ponad 1500 metrów. O trudach trasy świadczy fakt, że nie wszyscy zawodnicy zdołali ukończyć wyścig. Rywalizacja prowadzona była w zróżnicowanych kategoriach wiekowych. Okręg wrocławski reprezentował mł. wychowawca st. kpr. Marek Grzelak z Zakładu Karnego w Kłodzku. Jego marzeniem, jak każdego sportowca, było zdobycie trofeum. Ciężka praca oparta na wielogodzinnych treningach przyniosła rezultat. Na mecie w kategorii M1 zameldował się bowiem jako pierwszy, natomiast w klasyfikacji ogólnej (kategoria open) jako trzeci.

Funkcjonariusze i pracownicy cywilni Zakładu Karnego w Kłodzku są dumni z faktu, iż na co dzień mogą współpracować z Mistrzem Polski. Sukces wychowawcy dostrzegł też i docenił dyrektor jednostki mjr Krzysztof Krasowski.

 

tekst i zdjęcia: kpt. Radosław Majewski

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

Ona. czwartek, 21.09.2017 00:29
Wielkie gratulacje dla st.kpr.Marka Grzelaka, brawo !!!
Antystring środa, 20.09.2017 13:46
Dyrektorek ZK w Kłodzku vel. string szasta pieniędzmi i rozdaje nagrody swoim przydupasom i tym co nie powinni dostać złamanego grosza. A resztę załogi to ma głęboko w d...e. Niech ten karierowicz bojący się złodzieji idzie już na emeryturę.
Robol środa, 20.09.2017 15:11
To święta prawda. To dyrektor bez jaj. Ludzie którzy tam robią najcięższą i największa robotę nie dostają awansów, stanowisk które się należą, ani premii. Decyduje o ludziach wogle nie znając ich jak pracują- obiboki i sciemniacze górą a ci co zapiepszaja to otchłani i na samym dole w tej chorej hierarchii.
Ona. czwartek, 21.09.2017 00:25
To prawda. Ściemniacze i przydupasy mają wszystko a ci co naprawdę zapiepszają mają wielkie g...,na awanse i dodatki które im się już dawno należą czekają po kilka lat, jeden wielki burdel.....
Adam środa, 20.09.2017 14:04
Dokladnie tak jest! Ja mam zero premii !
środa, 20.09.2017 13:06
Super,i do przodu
Kudowa środa, 20.09.2017 11:47
Brawo!