Komentarze (24)

PITTEK niedziela, 29.10.2017 10:18
TO BYŁA TAJNA KWATERA HITLERA-ROGALUS
K. czwartek, 26.10.2017 17:36
hm, zapewne z tego powodu wykopałem prawdopodobnie kamienny rylec od średniowiecznego radła na działce, komu można zgłosić?
Walerian Domanski czwartek, 26.10.2017 05:46
W latach 1950 jako dzieci łowiliśmy tam rybki. Ale może to być motte albo i nie. Zwykła robota natury też może być. Na mapie nie pisze nic o tym że to motte. Ja już bym został przy pałacu pieszyckim, to pewny zabytek. Tylko nie jest zagospodarowany z pożytkiem dla turystów. Mało dostępny. Ciekaw jestem czy podzamcze jest remontowane? Może kiedyś będzie tam pełno turystów, bo pałac jest duży, odnowiony, ładny park. Bawiliśmy się tam gdy był w ruinie.
wtorek, 24.10.2017 15:31
o! coś ciekawego :) Dobry artykuł. Pozytyw.
mieszkanic poniedziałek, 23.10.2017 21:45
Mógłby się ktoś tym zająć ,na przykład Urząd w Pieszyc
wtorek, 24.10.2017 11:36
Nie zajmie się Urząd bo to prywatny teren, czytaj ze zrozumieniem
mieszkanic wtorek, 24.10.2017 13:25
Teren prywatny. ale mogą się dogadać
środa, 25.10.2017 08:33
dogadać, czyli prywaciarz ma dostac kase z budżetu na odbudowe? tak wlasnie w praktyce wyglada to polskie "dogadywanie sie"
Grzegorz Fajdek wtorek, 24.10.2017 10:51
Co prawda o fakcie że tam było motte wiadomo już od dłuższego czasu w środowisku ludzi zainteresowanych poszukiwaniami i archeo. Także nie jest to nowe odkrycie. Z tego co wiem poszło także zgłoszenie do konserwatora zabytków. Natomiast bardzo dobrze że Pan podjął temat nagłaśniania i ciekawego opisywania naszych okolic. Misja trudno, bo zawsze znajdą się malkontenci ale wielu na tym skorzysta. Gratuluję artykułu i czekam na kolejne :)
Jozek z Uciechowa. wtorek, 24.10.2017 10:41
Wielkie brawa dla Pana Januszkiewicza. Mysle, ze jest Pan pierwszym, ktoremu sie udalo wyjsc z codziennej szarosci !
robert wtorek, 24.10.2017 09:50
czytałem kiedyś, że jakieś małżeństwo z bielawy ukryło jakieś osobiste dokumenty związane z walką w podziemiu antykomunistycznym w lasku między bielawą a pieszycami. Często gdy jadę tą ulicą zastanawiam się czy to czasem nie to zalesienie.....
poniedziałek, 23.10.2017 22:07
Oczywiście mowa o Rogaliku.Znamy go jeszcze z czasów PRL kiedy to nie był niczyją własnością i był ogólnie dostępny. Co niektórzy chodzili tam z kijkami na rybki.
Bolesław Stawicki poniedziałek, 23.10.2017 18:36
Świetnie napisane i przedstawione. Niby zwykła kępa drzew, a jaka historia?Wierzę, że to miejsce będzie, i to już wkrótce, atrakcją turystyczną na miarę Biskupina.
fgd poniedziałek, 23.10.2017 20:36
podobno gdzieś tam z wielbłądzich gówienek budują domki...
Adam poniedziałek, 23.10.2017 18:45
Czyżby to Słynny Rogalik???
Perun poniedziałek, 23.10.2017 19:51
tia
poniedziałek, 23.10.2017 19:30
https://www.facebook.com/bielawskie/post
s/1408065812622806 Tekst został skopiowany właśnie z tej strony, łącznie ze zdjęciami.
poniedziałek, 23.10.2017 19:35
No i?
olo poniedziałek, 23.10.2017 17:18
SUPER, wreszcie bardzo ciekawy i dobrze napisany artykuł!!!!!!!!!!
poniedziałek, 23.10.2017 19:24
Tylko tytuł niech jeszcze poprawnie napiszą.
poniedziałek, 23.10.2017 16:58
tak ogólnie rzecz biorąc to niewiele wiemy o naszych miejscach zamieszkania:))
Panie Autorze do boju! jak będzie ciekawie to zawsze tam się coś zapamięta
poniedziałek, 23.10.2017 16:50
Bardzo ciekawe.
Justyna poniedziałek, 23.10.2017 16:39
Świetnie się czyta :)
poniedziałek, 23.10.2017 16:31
Więcej takich artykułów! :)