Raz, dwa, trzy, zaśnij ty!

środa, 31.1.2018 09:04 3441 0

Sen to fascynująca przygoda! I nie trzeba chyba przekonywać, że tylko w nim można fruwać wysoko nad dachami albo drzewami, pływać na statku piratów lub lądować na nieodkrytej dotąd planecie. Po to, by następnego dnia zyskać moc i zostać kimś innym... My, dorośli już to wiemy, tylko jak zachęcić do tego najmłodszych, tak by sen polubili, łatwo zasypiali i przyjemnie śnili, a przy tym pobudzili swoją wyobraźnię? 

Naprzeciw tej potrzeby wychodzi 

 najnowsza książka Doroty Kassjanowicz pod tytułem:

"Raz, dwa, trzy, zaśnij ty!"

z przepięknymi ilustracjami Gosi Herby.

Premiera już 14 lutego!

Książka składa się z jedenastu baśniowych wierszyków tworzących wyliczankę przed snem – dla śpiochów i nieśpiochów, dla dzieci, i trochę starszych. 

Podobno skutecznym sposobem na zaśnięcie jest liczenie – np. baranów. Ja jako dziecko rozmyślałam, marzyłam, wybiegałam myślą wstecz i w przód i… godzinami przewracałam się z boku na bok. Sen był dla mnie czymś wyczekiwanym i wyjątkowym. I tak właśnie chciałam o nim opowiedzieć moimi wierszykami – stwierdza autorka Dorota Kassjanowicz. 

Każdy zaczyna się od kolejnej liczby. Cały zbiór można potraktować jak odliczanie do snu. Można też policzyć opisanych bohaterów, ich tarapaty związane ze spaniem i niespaniem oraz ich wszystkie sny, a każdy wierszyk potraktować jak kołysankę. To wielka pochwała snu – wspaniałej i tajemniczej przygody, źródła siły, sposobu na smutki i na dobry humor na kolejny dzień. We śnie wszystko jest możliwe i niezwykłe, dlatego nie warto go odkładać na jak najpóźniej.

Nie dziwi więc fakt, że już podczas pierwszego czytania wierszy Doroty Kassjanowicz pojawił się pomysł na zilustrowanie książki – wyjaśnia Gosia Herba. 

Pomyślałam: niech to będzie długi, pełen przygód sen! W końcu jako dziecko zasypiałam licząc na to, że obudzę się jako fabrykantka słodyczy! Zaczęłam szkicować bohaterów: małego Marsjanina czytającego książkę, rybę grającą na trąbce, gąsienicę z głową kota; błękitną małpę z gitarą... I tak senny, szalony korowód wędruje przez wszystkie strony książki. Od wieczora do rana!

Dodaj komentarz

Komentarze (0)