Pamięć o Lenino

sobota, 10.11.2018 10:25 3227 8

W południe 12 października br. spotkaliśmy się na Cmentarzu Żołnierzy Polskich we Wrocławiu uroczystości patriotyczno-religijnej z okazji 75. rocznicy Bitwy 1 Dywizji Piechoty im. gen. Tadeusza Kościuszki pod Lenino. Prowadzący uroczystość wiceprezes Zarządu Głównego, prezes Zarządu Dolnośląskiego Związku Weteranów i Rezerwistów WP płk Krzysztof MAJER przywitał kombatantów, sybiraków i inwalidów wojennych. Podkreślił, że wśród gości honorowych są m.in. uczestnik Bitwy, Honorowy Prezes DZW ZKRPiBWP płk mgr Wacław SAWICKI, przedstawiciel Wojewody Dolnośląskiego, doradca ds. kontaktów z organizacjami pozarządowymi i kombatanckimi mgr Damian MROZEK, przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego dr med. Paweł WRÓBLEWSKI, przedstawiciel Prezydenta Wrocławia płk inż. Tadeusz LENKIEWICZ, wicedyrektor Departamentu Spraw Społecznych UMWD mgr Dominik KŁOSOWSKI, kapelani wojskowi - ks. mitrat płk dr Eugeniusz BÓJKO, ks. dziekan ppłk Sławomir FONFARA, ks. ppor. Błażej WOSZCZEK, ks. prot. Grzegorz CEBULSKI oraz delegacja 10 Wrocławskiego Pułku Dowodzenia z mjr mgr Mieczysławem BŁAŻEJEWSKIM na czele.

Po odśpiewaniu hymnu państwowego prowadzący powiedział: Spotykamy się dziś, aby uczcić 75. rocznicę Chrztu Bojowego Żołnierzy 1 Dywizji Piechoty im. gen. Tadeusza Kościuszki pod Lenino. Ta historyczna, zwycięska bitwa kosztowała życie 510 kościuszkowców, 652 zaginęło bez wieści a 116 dostało się do niewoli. To bagatela 23,7 proc. stanu osobowego! Ta danina krwi nie może pozostać zapomniana! Polacy wykazali się męstwem i wielką walecznością. W bitwie pod Lenino Polacy zadali Niemcom duże straty – ok. 1500 żołnierzy niemieckich zginęło, a 326 dostało się do niewoli. To trzy razy więcej, niż straty własne! Warto przy tym zauważyć, iż pierwszy i ostatni raz w tej wojnie władze ZSRR uhonorowały troje Polaków tytułami Bohaterów Związku Radzieckiego. Wśród odznaczonych była kobieta, Aniela Krzywoń, oraz Wacław Wysocki i Juliusz Hibner. Pamięć historyczna w Rosji i na całym wschodzie jest ciągle żywa, weterani cieszą się szacunkiem i uznaniem. Pamiętane jest tam polsko-radzieckie braterstwo broni.

Niestety w obecnej polskiej rzeczywistości bywa różnie z pamięcią o czynie zbrojnym żołnierzy idących ze Wschodu. A przecież Prezydent Lech Kaczyński pamiętał o żołnierzach spod Lenino. Wielokrotnie składał im hołd podkreślając ich gorący patriotyzm i ofiarną służbę. W 2009 roku szef BBN, Aleksander Szczygło, wygłosił przemówienie, które powinno obowiązywać i dziś - „W naszej historii jest miejsce dla wszystkich, dla których niepodległa Rzeczpospolita była i jest dobrem najwyższym. Dlatego w jednym szeregu należy wymieniać tych, którzy walczyli z dwoma okupantami w 1939 r., działających w konspiracji oraz idących ze Wschodu i z Zachodu”. Również prezydent Andrzej Duda w ubiegłym roku na cmentarzu wojennym w Siekierkach podkreślał, że "krew przelana za ojczyznę jest jedna" i nie wolno dzielić tych, którzy za nią polegli. Jakże zupełnie inne były słowa Sławomira Cenckiewicza, który stwierdził- „Żołnierze 1. i 2. Armii Wojska Polskiego „nie są Wojskiem Polskim” , a ich szlak bojowy „nie jest częścią historii oręża polskiego”. To naplucie w twarz polskim żołnierzom, którym winni jesteśmy naszą serdeczną pamięć. Kolejnym przejawem deprecjonowania pamięci było przyjęcie tzw. ustawy dekomunizacyjnej, w efekcie czego w kraju zburzono wiele pomników i tablic upamiętniających ich wysiłek zbrojny, a IPN wpisał m.in. 1 i 2 Armię WP na listę proskrypcyjną, nie zasługujących na patronowanie placom, ulicom, szkołom itp.

Jednak my, zgromadzeni na dzisiejszej uroczystości pamiętamy, że żyją jeszcze nieliczni weterani tego wojska, które spełniło swój patriotyczny obowiązek. Polska o Was pamięta, cześć Wam i chwała!

Następnie okolicznościowy głos zabrali: prof. dr hab. Zbigniew WIKTOR oraz ppłk mgr Jan TEODORCZYK, który wręczył płk Wacławowi SAWICKIEMU ziemię spod Lenino, a on podziękował organizatorom za przygotowanie tak ważnej uroczystości. Do podziękowań przyłączył się dr Paweł WRÓBLEWSKI, który podzielił się też własnymi refleksjami rocznicowymi. Uroczystość stała się okazją do podziękowania za aktywność społeczną, szczególnie w popularyzowaniu tradycji i historii Wojska Polskiego. Przewodniczący Paweł WRÓBLEWSKI i dyrektor Dominik KŁOSOWSKI wręczyli Srebrne Odznaki Honorowe Zasłużony dla Województwa Dolnośląskiego, które otrzymali: Szkoła Podstawowa nr 10 im. gen. Władysława Sikorskiego w Lubinie, mgr Bożena LATOS – dyrektor SP nr 10 w Lubinie, mgr Renata KALUS – nauczycielka SP nr 10 w Lubinie, mgr Grażyna MYŚKÓW – wychowawca w świetlicy środowiskowej Miejskiego Centrum Wspierania Rodziny w Głogowie, ppor. ZS Krzysztof TARAS – prezes Zarządu Powiatowego ZWiRWP, wiceprezes Zarządu Rejonowego LOK w Głogowie, ppor. Jerzy PIEKARCZYK - działacz Oddziału Wałbrzyskiego ZWiRWP.

Prezes płk Krzysztof MAJER wręczył odznaczenia związkowe, które otrzymali: Krzyż Pamiątkowy 25-lecia ZWiRWP na Dolnym Śląsku - mgr Henryk RUSEWICZ, mgr Kazimierz FURTAK, chor. ZS Kazimierz KOŁODZIEJ, ppor. ZS Jerzy SZCZEŚNIAK, ppor. ZS Antoni PIOTROWSKI, por. mgr Stanisław PSTROWSKI, ppor. ZS Piotr BUDZYŃSKI; Krzyż Pamiątkowy 2 Armii WP - ppłk mgr Jerzy KORWIN MAŁACZYŃSKI, hm. Marek STOCHMIAŁEK, st. chor. szt. Jerzy SZUL, plut. ZS Stanisław BOBOWIEC, ppłk ZS Ludwik NOWACKI, kpt. ZS mgr Andrzej KOŁPA, kpt. ZS Jerzy NAGODA; Polski Czarny Krzyż klasy III - mjr PDS Jan DRAJCZYK, mjr PDS Henryk JAGINTOWICZ, płk PDS Ryszard ZŁOCIŃSKI, a Odznakę Turystyczno-Krajoznawczą PTTK “Szlak 2 Armii WP” odebrał płk prof. dr hab. Józef KUSIAK.

Następnie kapelani wojskowi odmówili modlitwę ekumeniczną w intencji poległych polskich żołnierzy na wszystkich frontach II wojny światowej. Uroczystość zakończyło złożenie wieńców i wiązanek kwiatów przed pomnikiem przez przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, związków oraz stowarzyszeń kombatanckich i żołnierskich, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, młodzieży oraz mieszkańców Wrocławia, Lubina, Głogowa, Wałbrzycha, Dzierżoniowa, Świdnicy i Strzelec Opolskich. Wartę honorową wystawił Hufiec ZHP Wrocław Południe, a towarzyszyły nam poczty sztandarowe: Szkoły Podstawowej nr 25 im. Franciszka Juszczaka z Wrocławia i Szkoły Podstawowej nr 10 im. gen. Władysława Sikorskiego z Lubina, Koła Miejskiego ZKRPiBWP z Lubina oraz oddziałów ZWiRWP z Wałbrzycha i Dzierżoniowa. Dziękuję Zarządowi Miejskiemu SLD za zorganizowanie nagłośnienia, a naczelnikowi Poczty Harcerskiej „Szaniec” hm. Markowi STOCHMIAŁKOWI za przygotowanie okolicznościowej karty pocztowej, którą otrzymali wszyscy uczestnicy uroczystości.

płk (s) mgr Krzysztof MAJER

generał ZS „Strzelec” RP

Foto: st. chor. szt. Andrzej NAWROT, mjr PDS Jan DRAJCZYK

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

poniedziałek, 12.11.2018 22:27
Polsko-radzieckie braterstwo broni było, istniało. Razem walczyliśmy, razem wygraliśmy ! Berlin został zdobyty a Niemcy pokonane !
niedziela, 11.11.2018 19:04
ózef Szczepański "Czerwona zaraza"


Czekamy ciebie, czerwona zarazo,
byś wybawiła nas od czarnej śmierci,
byś nam Kraj przedtem rozdarłwszy na ćwierci,
była zbawieniem witanym z odrazą.

Czekamy ciebie, ty potęgo tłumu
zbydlęciałego pod twych rządów knutem
czekamy ciebie, byś nas zgniotła butem
swego zalewu i haseł poszumu.

Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu,
morderco krwawy tłumu naszych braci,
czekamy ciebie, nie żeby zapłacić,
lecz chlebem witać na rodzinnym progu.

Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco,
jakiej ci śmierci życzymy w podzięce
i jak bezsilnie zaciskamy ręce
pomocy prosząc, podstępny oprawco.

Żebyś ty wiedział dziadów naszych kacie,
sybirskich więzień ponura legendo,
jak twoją dobroć wszyscy kląć tu będą,
wszyscy Słowianie, wszyscy twoi bracia

Żebyś ty wiedział, jak to strasznie boli
nas, dzieci Wielkiej, Niepodległej, Świętej
skuwać w kajdany łaski twej przeklętej,
cuchnącej jarzmem wiekowej niewoli.

Legła twa armia zwycięska, czerwona
u stóp łun jasnych płonącej Warszawy
i scierwią duszę syci bólem krwawym
garstki szaleńców, co na gruzach kona.

Miesiąc już mija od Powstania chwili,
łudzisz nas dział swoich łomotem,
wiedząc, jak znowu będzie strasznie potem
powiedzieć sobie, że z nas znów zakpili.

Czekamy ciebie, nie dla nas, żołnierzy,
dla naszych rannych - mamy ich tysiące,
i dzieci są tu i matki karmiące,
i po piwnicach zaraza się szerzy.

Czekamy ciebie - ty zwlekasz i zwlekasz,
ty się nas boisz, i my wiemy o tym.
Chcesz, byśmy legli tu wszyscy pokotem,
naszej zagłady pod Warszawą czekasz.

Nic nam nie robisz - masz prawo wybierać,
możesz nam pomóc, możesz nas wybawić
lub czekać dalej i śmierci zostawić...
śmierć nie jest straszna, umiemy umierać.

Ale wiedz o tym, że z naszej mogiły
Nowa się Polska - zwycięska narodzi.
I po tej ziemi ty nie będziesz chodzić
czerwony władco rozbestwionej siły.
niedziela, 11.11.2018 19:49
Mój tata i stryj też walczyli pod Lenino. Stryj został ciężko ranny. Przeżył. Obaj opowiadali, jak to się stało, żee znaleźli się w I Armii im. Tadeusza Kościuszki.Od dzieciństwa słyszłam o nocy 10. lutego 1940 r. o długiej podróży pociągiem towarowym w głąb tajgi. o ciężkiej pracu na ponad pięćdziesięciostopniowym mrozie ( mieli tata 16 lat, stryj 18, ciocia 14), głodzie, świerzbie, tyfusie. Do armii Andersa nie pojechali, bo nie mieli pieniędzy. Za pracę płacono im obligacjami. Szli do ojczyzny z I Armią im. Tadeusza Kościuszki, mając świadomość, że są mięsem armatnim, że mają polec na polu bitwy , aby nie świadczyć o zdradzieckiej polityce Związku Radzieckiego. Dziś obaj nie żyją. Z teorią o braterstwie broni nigdy się nie zgadzali. Oni po prostu szli do ojczyzny. liczyli na powrót na ojcowiznę, która pozostała na Kresach Rzeczypospolitej. Tak, takim jak mój tata i stryj żołnierzom należy oddać cześć, ale o zakłamaniu należy mówić. Należy mówić o ty, że polskim żołnierzom nie pozwolono iść na pomoc powstańczej Warszawie . I gdzie tu braterstwo? Autorowi artykułu proponuję, aby uważnie przeczytał "Popiół i diament Andrzejewskiego". Może zrozumie.
niedziela, 11.11.2018 15:50
youtu.be/jr0RLeSQ6HE
sobota, 10.11.2018 16:37
youtu.be/98n8BGu8uRA
Stanislaw sobota, 10.11.2018 17:46
Wieczna pamięć bohaterom 1 i 2 Armii Wojska Polskiego !!!
sobota, 10.11.2018 22:37
Pamiętane jest tam polsko-radzieckie braterstwo broni.
Tego nie trzeba było pisać.


Żadnego braterstwa nie było, gdy radzieckie nie napadło na Polskę, nie potrzebna byłaby ta "przyjaźń". O tym też trzeba pamiętać.
niedziela, 11.11.2018 09:12
A dziś rozmawiałbyś tylko i wyłącznie po niemiecku!!!!