Komentarze (48)

czwartek, 17.08.2017 11:53
Nie zapraszajcie tego spaślaka z Pieszyc do czytania
Rysiek z Pieszyc sobota, 12.08.2017 09:37
Trzeba uczyć się od Adama pisać wiersze a w podzięce nosić za nim jego laptopa
piątek, 11.08.2017 10:48
Nareszcie prostak Siwy zamknął gębę
czwartek, 10.08.2017 17:10
Ojojj, Siwy powołuje się na ludzi z którymi jest skłócony od dawna
środa, 09.08.2017 21:48
KOLEŻENSKA RADA DLA DR RYSZARDA MIERZEJEWSKIEGO!!!

Panie Mierzejewski firma p. Drozdowskiego potrzebuje pracowników do selekcjowania śmieci. Zamiast tracić czas na pisanie głupich i kłamliwych komentarzy na Dobie,którymi jeszcze bardziej się pan ośmiesza mogłby pan coś zarobić dla siebie, po 20 latach bezrobocia popracować i oddać długi.m.in K.B. i innym za karty telefoniczne itd.

Wymagania są niewielkie doktorat panu powinien wystarczyć, ale czy na tak odpowiedzialne stanowisko by się pan nadawał, to jest pytanie?
Ryszard Mierzejewski czwartek, 10.08.2017 16:45
Lizakowski, durniu, z czego Ty drwisz, z wykształcenia, którego Ci rzeczywiście brakuje, czy z chorego systemu zatrudnienia w Polsce? Z tego, co wiem, to Ty nigdzie nie pracujesz, a żyjesz z lichwy i różnych nielegalnych interesików, chowając się przez fiskusem! Te Twoje obrzydliwe, pełne plot z magla i zniesławień komentarze, których nie masz odwagi cywilnej podpisać własnym niechlubnym imieniem i nazwiskiem, pokazują tylko Twój prawdziwy poziom umysłowy nieuleczalnego kretyna!
czwartek, 10.08.2017 17:07
z wykształcenia innych osób to przede wszystkim pan drwi
Ryszard Mierzejewski sobota, 12.08.2017 03:22
Ja nie drwię z wykształcenia, tylko z takich bezc zelnych kretynów, jak Ty Adamie Lizakowski, który z trudem ukończyłeś tylko szkołę podstawową, a w notkach biograficznych o sobie wypisujesz, że jesteś magistrem po "renomowanych uczelniach amerykańskich", na kierunku "creative writing", jaki nie istnieje na żadnej uczelni na świecie i po uczelniach, które nigdy nie prowadziły i nie prowadzą studiów magisterskich, tylko na stopień bakałarza (odpowiednik polskiego licencjata). Osobną sprawą jest jeszcze nieznajomość przez Ciebie podstaw języka angielskiego, skoro po trzydziestu kilku latach mieszkania w Stanach Zjednoczonych oddajesz swoje grafomańskie gnioty do tłumaczenia jakiemuś Andrew Pietrzykowi (chodzi o tomik "Chicago miasto wiary", 2008). Jest więc zasadnicza różnica, czy drwię z wykształcenia czy z takiego bufona jak Ty, który obnosi się z wyższym magisterskim wykształceniem po uczelniach amerykańskich, kiedy w rzeczywistości ukończyłeś tylko na trójczynach (kiedyś najniższych stopniach pozytywnych) szkołę podstawową w Pieszycach.
b. niedziela, 13.08.2017 09:51
Panie Mierzejewski , widać że do pana inaczej nie można. NIE PIEPRZ PAN BEZ SENSU, BEZ ŁADU I SKŁADU bo ludzie się z pana śmieją. Dotarło do pańskiej siwej łepecyny?
Ryszard Mierzejewski wtorek, 15.08.2017 07:00
Niech się śmieją, śmiej się i Ty, Lizakowski! Cóż innego Ci zostało, farbowany poeto i "magistrze"? Jak pisał Gogol: "I z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie"! dr Ryszard Mierzejewski - poeta, tłumacz i wydawca
czwartek, 10.08.2017 17:12
Panie Ryszardzie, te "drwiny" to broń obosieczna i to przede wszystkim jest pańska broń.
czwartek, 10.08.2017 14:43
Zapraszam na casting
dr Ryszard Mierzejewski środa, 09.08.2017 12:28
Tzw. "Poetyckie Spotkanie Muflonów" jako impreza otwarta, nad którą patronat objął Urząd Miasta Pieszyce, została wymyślona i zaproponowana osiem lat temu przez pieszyckiego poetę Tadeusza Żurawka i nosiła nazwę "Wielkie Czytanie na Wielkiej Sowie". W pierwszym spotkaniu zaprezentowali swoje wiersze: Tadeusz Żurawek z Pieszyc, Adam Lizakowski z Chicago, Michał Maczubski z Warszawy i Ryszard Mierzejewski z Pieszyc. Po roku A. Lizakowski bez uzgodnienia z kimkolwiek bezczelnie zawłaszczył sobie ten projekt, czego dowodem były przygotowane przez Niego plakaty, z których wynikało, że to On jest organizatorem i gospodarzem spotkania. W efekcie z imprezy wycofali się T. Żurawek. R. Mierzejewski i M. Maczubski.Ten ostatni mimo, że co roku odwiedzał w okresie wakacyjnym Góry Sowie i gdyby nie impertynenckie zachowanie A. Lizakowskiego z chęcią brałby nadal udział. Przypominam, że z niskich pobudek osobistych, A. Lizakowski zablokował M. Maczubskiemu obiecaną publikację poematu "Wielka Sowa" w "Gazecie Pieszyckiej". Poza tym w wyniku interwencji A. Lizakowskiego nie ukazał się w "Radiu Sudety" przeprowadzany ze mną wywiad na temat tej imprezy, pomimo że to Radio, a nie ja zabiegało o jego przeprowadzenie. Natomiast A. Lizakowski w wyemitowanym wywiadzie stwierdził m. in. że to jest Jego impreza, w której "wzięło jeszcze udział kilku nieznanych poetów lokalnych". W ostatnich trzech latach w "Spotkaniach Muflonów" prezentował swoje bardzo dobre wiersze Krzysztof Urzędowski z Piławy Górnej. Był jedynym uczestnikiem, który otrzymywał tak wielkie owacje, że proszony był o bisy. O Nim Lizakowski wspomniał w ubiegłym roku w komentarzu na "Dobie", że był jeszcze "jeden uczestnik z Piławy Górnej, który miał swoje 5 minut". Wspomniał tak chyba tylko dlatego, że K. Urzędowski był na trzech fotografiach z imprezy, w tym na jednej z samym Lizakowskim. W swojej notce w "Gazecie Pieszyckiej", gdzie było tylko jedno zbiorowe zdjęcie z imprezy, Lizakowski nie wspomniał nawet o tym ważnym uczestniku. Za to w tym roku, w swoim ociekającym, jak zwykle jadem zazdrości i nienawiści, komentarzu z wieczorku poetyckiego poświęconego pamięci Edwarda Szatkowskiego, w którym wystąpiłem razem z K. Urzędowskim, Lizakowski nie szczędząc nikomu swoich złośliwych i obraźliwych komentarzy, nazwał K. Urzędowskiego "grafomanem". W roku ubiegłym wybrałem się na Wielką Sowę na "Muflonów Spotkania" z zamiarem zaprezentowania zarówno swoich wierszy na temat Pieszyc i Gór Sowich, jak i moich przyjaciół, znakomitych poetów: Tadeusza Żurawka, Marka Cieśli z Dzierżoniowa i Stanisława Wojnara z Bielawy. Pomimo, że czekałem 3 godziny, siedząc 2 m. naprzeciw Lizakowskiego, ten nie zaprosił mnie do występu. Wolał wrzeszczeć przez mikrofon banały i promować siebie. Nie zważając na to, że impreza ma być z założenia promująca Pieszyce i okolice, czytał swoje grafomańskie wypociny o sobie w Ameryce. Pytam więc władze Pieszyc, dla kogo jest ta impreza i dlaczego reklamowana jest jako impreza otwarta, skoro prowadzący ją Adam Lizakowski nie dopuszcza do głosu mieszkańca Pieszyc z udokumentowanym dorobkiem literackim i tym samym nie pozwala na promowanie regionu w wierszach innych znanych poetów lokalnych? Czy promowanie regionu ma się ograniczać do prezentacji "odgrzewanych od 20 lat kotletów" A. Lizakowskiego, tj. czytanie przez Niego nudnych jak flaki w oleju i nie mających nic wspólnego z promocją Pieszyc Jego "Listów poetyckich z Chicago do Pieszyc"?
Informuję o tym w poczuciu obywatelskiego obowiązku, jako rodowity mieszkaniec Pieszyc, któremu poezja bliska jest od z gorą pół wieku, jako laureat wielu konkursów recytatorskich, poeta, tłumacz poezji, autor wielu recenzji książek poetyckich, w tym również recenzji wydawniczych, były nauczyciel języka polskiego, dyrektor szkół i wieloletni wykładowca akademicki z cenzusem doktora nauk humanistycznych. Impreza, którą zawłaszczył sobie i prowadzi od kilku lat Adam Lizakowski jest bezwartościowa ideowo i artystycznie, podobnie jak Jego grafomańska twórczość, którą sam sobie wychwala pod niebiosa i promuje. Żaden znany krytyk literacki czy poeta nic nie napisał o produktach wierszopodobnych Lizakowskiego, bo to jest dno na tak niskim poziomie, że szkoda przysłowiowego "czasu i atłasu". Nie znam nikogo, zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych, a rozmawiałem o tym z wieloma osobami kompetentnymi w sprawach poezji, która cokolwiek pozytywnego powiedziałaby o Jego twórczości. Lizakowski jest wypisz wymaluj bliźniaczym bratem Nikodema Dyzmy z powieści T. Dołęgi-Mostowicza, niewykształconego i nieobytego prostaka, który poprzez tylko zbieg okoliczności, spryt i bezczelność zrobił karierę w środowisku ignorantów i podobnych Mu prowincjonalnych karierowiczów. Władze lokalnych miast i gmin zamiast sypać Lizakowskiemu hojną ręką tysiące złotych z publicznych kas na druk Jego bezwartościowych grafomańskich gniotów, lepiej by zrobiły zlecając zawodowemu krytykowi literackiemu recenzję, za którą zapłaciłyby dziesięciokrotnie mniej, niż za jedną książkę Lizakowskiego, aby się przekonać, że Lizakowski to zwykły oszust i karierowicz, a nie żaden poeta, za jakiego się tylko sam uważa. I to, co jest również nie bez znaczenia: Lizakowski w żaden sposób nie promuje Pieszyc, a jedynie przynosi wstyd i hańbę naszemu miasteczku.
środa, 09.08.2017 21:39
Tadeusz Żurawek 9 lat temu wymyślił Poetyckie Spotkania na Wielkiej Sowie, to taka sama prawda, jak to, że Mierzejewski Ryszard udaje idiotę, zamiata ulice w Pieszycach, by mieć na lekarstwa, aby zmylić skarbówkę w Dzierzoniowie, a ma na kontach w bankach szwajcarskich miliony franków.
Wakacje spędza w Monaco i na safari w Afryce, i jest naukowcem o światowym dorobku, i będzie następnym polskim Noblistą.

Pozaa tym dobrze się czuje, gdy nie to ze władze lokalne zainwestowały w pana Adama a nie jego. To mu spać nie daje i to zabiera mu rozum, którego zreszta za wiele nigdy nie miał, więc prawdę powiedziawszy nic nie można mu odebrać. Chyba że zawiść, ale w niej się utopi, albo ona spowoduje zawał jego chorego serduszka.
Ryszard Mierzejewski czwartek, 10.08.2017 05:53
Lizakowski, koń jaki jest, to każdy widzi... Pozdrawiam Cię, żałosna, wredna i głupia szkapo!
czwartek, 10.08.2017 14:41
czy powyższe jakiś chamo - prostak pisał?
Bibliotekarka z P. środa, 09.08.2017 14:39
Stek kłamstw, stek jadu. Ciekawe co o tych pańskich bredniach myślą wspomniani przez pana poeci?
Ryszard Mierzejewski środa, 09.08.2017 17:56
Lizakowski-wirtualna bibliotekarko z P.! Zapytaj ich, co o tym sądzą, bo każdego z Nich znasz osobiście. Czy każdego z Nich uważasz też za niegodnego zaprezentowania swoich wierszy na Twojej grafomańsko-jarmarcznej imprezie?
czwartek, 10.08.2017 14:45
a czy pan pytał ich o zdanie skoro się na nich powoływał?
środa, 09.08.2017 14:42
Nie zaprosił cię bo do czytania swoich wierszy zaprasza się poetów
Ryszard Mierzejewski środa, 09.08.2017 17:53
Lizakowski, jeśli masz odrobinę honoru, grafomanie-mitomanie, to mam nadzieję, że wytłumaczysz to Pani Burmistrz Pieszyc, jak nadużywasz przychylności władz miasta i zamiast ogólnodostępnej imprezy promocyjnej robisz sobie prywatną autoreklamę swojego bezwartościowego badziewia. I podpisz się, tchórzu, swoim prawdziwym niechlubnym imieniem i nazwiskiem, bo znów będziesz rżnął głupa, że to nie Ty piszesz te durne i chamskie komentarze!
czwartek, 10.08.2017 14:38
Powtórzę, może w końcu dotrze do ciebie : Nie zaprosił cię bo do czytania swoich wierszy zaprasza się poetów
poniedziałek, 07.08.2017 09:11
Mierzejewski Ryszard zaprasza!!!

Kto z czytelników Doby chciałby porozmawiać o poezji p. Tadeusza Żurawka i poetyckich spotkaniach muflonów na Wielkiej Sowie, może to zrobić pod UM w Pieszycach. Tam zamiatam ulice wokół naszegi Urzędu już od 9 rano. Łatwo mnie poznać, mam "inteligętna twarz" 30 kg nadwagi i duże pióro, czyli miotła.


Zapraszam serdecznie Ryszard Mierzejewski doktor Uniwersytetu Wrocławskiego, pracownik naukowy, poeta i tłumacz. Członek wielu instytucji naukowych na świecie a w szczególności w Szwecji, gdzie pracowałem naukowo przy zamiataniu sklepów w godzinach nocnych.


ps.
możemy rozmawiać tylko o poezji a nie o moich długach, ci co mi o nich mówią to zwykłe chamy i prostaki. Jestem doktorem nauk humanistycznych, ale zamiatanie ulic, to też praca, potrzebuje pieniędzy na leki i na mieszkanie, bo nie mam czym zapłacić czynszu. Niestety leczę się a leki są drogie, mieszkanie też. Jak mama żyła to miałem jej rentę, teraz sam muszę pracować a już niestety jestem po 60. Życie jest niesprawiedliwe Lizakowski jest hrabią a ja śmieciarzem. On nie umie pisać wierszy, ma 4 klasy, a ja jestem geniuszem. Co za pech!!!

ps2
jeśli ktoś myśli, że to jest śmieszne to mu powiem, że to nie jest śmieszne, jestem chory i potrzebuje pięniędzy na leki a żadna praca nie hańbi.Od wielu osób pożyczałem pieniądze nawet od Lizakowskiego, ale te dawno dobre czasy dawno już minęły. Nikt nie chce pożyczyć mi nawet jednej złotów. Narzeczone też mnie zostawiły, a moje pięć żon ani syn nie chcą mi finansowo pomagać, ale jak zostanę profesorem w Krakowie, to wtedy wszyscy zobaczą jaki jestem wybitny poeta i tłumacz.
dr Ryszard Mierzejewski poniedziałek, 07.08.2017 17:06
Komentarz godny największego poety Ziemi Dzierżoniowskiej, za jakiego sam się uważa Adam Lizakowski - (nie)honorowy obywatel miasta i gminy Pieszyce.
Napisany "piękną" lizakowszczyzną, którą wypracował przez wiele lat, pisząc esbeckie donosy na rodaków w Polsce i w Stanach Zjednoczonych.
poniedziałek, 07.08.2017 18:00
Ktoś zaczął pierwszy siać tutaj ferment
Ryszard Mierzejewski środa, 09.08.2017 12:30
No właśnie, kto wpisał spam: "To już cykliczna impreza - bardzo wartościowa dla regionu", którą podpisał: "Ryszard z Pieszyc", a jednocześnie zapraszał mnie na nią w komentarzu na moim blogu "Ludzie wierszą piszą..."?
i co ? środa, 09.08.2017 14:32
Rysiu, nie jednemu psu na imię Burek zatem nie myśl, że to ty jedyny w Pieszycach jesteś. Zresztą kto o tobie słyszał ? A na tym twoim blogu to zaproszenie to jakaś ściema, przemogłem się ze wstrętem i sprawdziłem nic tam nie ma. No chyba, że sam się zapraszałeś co jest bardzo prawdopodobne.
Ryszard Mierzejewski środa, 09.08.2017 18:32
Stare i prostackie Twoje sztuczki, Lizakowski. Twoje chamskie komentarze z licznymi błędami językowymi czuć na odległość, bo się nie myjesz, zwłaszcza zębów i tej części ciała, gdzie "plecy swoją szlachetną nazwę kończą".
czwartek, 10.08.2017 14:40
Nowa teoria Rysia -Pysia : ilość błędów językowych jest zależna od higieny
urząd statystyczny poniedziałek, 07.08.2017 18:03
na 19 wpisów aż sześć jest pańskich i to bardzo niekulturalnych wpisów (określając bardzo delikatnie)
dr Ryszard Mierzejewski poniedziałek, 07.08.2017 19:56
A 13 wpisów Lizakowskiego, który występuję pod rożnymi pseudo: bibliotekarka,
urząd statystyczny, KB, Ryszard z Pieszyc, bibliotekarka z P., zmartwiony i po prostu: autor! Takie "skromne" chłopisko, wstydzi się swojego nazwiska, chociaż i tak wszyscy Go rozpoznają po stylu, poruszanych tematach, czyli plotach i zniesławieniach i po lizakowszczyźnie z bykami ortograficznymi.
środa, 09.08.2017 08:11
Bzdury pan klepie
K.B. poniedziałek, 07.08.2017 09:37
ale się uśmiałam
niedziela, 06.08.2017 18:06
Mierzejewski Ryszardzie znowu bez wiedzy i zgody podcierasz sobie d. ludzimi którzy ci zaufali. Tym razem Tadeuszem Żurawkiem.

Mierzejewski, ofiaro pękniętego kondona, czy nie lepiej byłoby iść do UM Pieszyce dowiedzieć się wszystkiego, zamiast "używać" innych do plucia na innych. Gdzie się tego chłopie bez honoru i ambicji nauczyłeś, takiego chamstwa i wulgarności. Czy na kulturoznawstwie nie uczą osobistej kultury, oraz jak korzystać z wiedzy, jak napisać prawdę, korzystając z dostępnych żródeł. Wstydz się chłopie i przestań kłamać i pluć na innych, to ci w niczym nie pomoże. Po raz X ośmieszasz się, czy tego nie widzisz, nie czujesz? I teraz z tym Żurawkiem występujesz przed orkiestrę, jak jakiś cham, któremu piana zazdrości cieknie z pyska.
Ryszard z Pieszyc poniedziałek, 07.08.2017 04:48
Lizakowski, Twoje insynuacje, że to niby Ty, a nie Tadek, wymyślił czytanie wierszy na Wielkiej Sowie są tyle samo warte, co Twoje grafomańskie badziewie, które nie nadaje się nawet do wiadomych czynności higienicznych. Zapomniałeś, że osiem lat temu w pierwszej imprezie na Wielkiej Sowie byłem jednym z czterech występujących autorów, obok Tadka, Michała M. mojego przyjaciela z Warszawy i Ciebie. Wiem wszystko o kulisach organizacji tej imprezy, również o Twoich żenujących i wrednych zabiegach, aby podawać w lokalnych mediach nieprawdziwe informacje o tym, według Twojego życzenia, jak również o Twojej haniebnej roli w nieopublikowaniu poematu "Wielka Sowa" Michała M., co miało być wymierzoną przez Ciebie karą dla Niego za to, że nie zakupił u Ciebie Twoich tomików tzw. wierszy. Pamiętam też Twoją głupią minę w kawiarni w Dzierżoniowie, kiedy poprosił Cię o dedykacje na Twoich tomikach, które kupił wcześniej w księgarni, nie dając Tobie przez to zarobić. Jako wieloletni esbek wyspecjalizowałeś się w insynuacjach, manipulacjach i zniesławieniach, ale zawsze brakowało Ci - i tak już zostanie - odrobiny inteligencji do sprawnego ich wykonania.
zmartwiony poniedziałek, 07.08.2017 09:33
Siwy, to co piszesz świadczy o chorobliwej obsesji. Lecz się Siwy, lecz.
Ryszard z Pieszyc - prawdziwy poniedziałek, 07.08.2017 04:27
"Wstydz się chłopie..." już się wstydzę, a może: wstycię?... Z taką znajomością polskiej ortografii Adam Lizakowski TW poeta nie wstydzi się, a może: nie wstyci się? występować jako animator życia kulturalnego w powiecie dzierżoniowskim! Lizakowski, baranie do n-tej potęgi, idź najpierw, już nie wieczorowego ogólniaka, ale do podstawówki dla ociężałych umysłowo, zanim zaczniesz udawać animatora kultury! Byłeś baranem, jesteś i jak widzę pozostaniesz do końca. Dotąd wiedziałem, że nie masz matury, ale sądziłem, że skończyłeś tę 2-letnią zawodówkę w Zabrzu. Niedawno Twój dobry znajomy od wielu lat powiedział mi, że nie skończyłeś nawet tej zawodówki. Z początku nie wierzyłem, ale patrząc na językowo-literackie płody Twojej przeżartej wódą mózgownicy, albo czegoś, co leży na jej miejscu, teraz już Mu wierzę.
dobrze ci życzę poniedziałek, 07.08.2017 09:29
Ryszard, proszę nie rób z siebie błazna. Stałeś się pośmiewiskiem w całym powiecie
niedziela, 06.08.2017 23:07
Popieram. Tępić dziadostwo.
Ryszard z Pieszyc niedziela, 06.08.2017 07:17
To już cykliczna impreza - bardzo wartościowa dla regionu
niedziela, 06.08.2017 09:15
Impreza wymyślona osiem lat temu przez Tadeusza Żurawka – znakomitego i skromnego poetę z Pieszyc, rzeczywiście mogłaby być wartościowa, nie tylko dla regionu, gdyby jej nie spaskudził i sprowadził do żałosnego jarmarcznego widowiska swoim natrętnym udziałem Adam Lizakowski – największy grafoman, mitoman i narcyz Ziemi Dzierżoniowskiej.

Ryszard z Pieszyc – ten prawdziwy, nie kretyński klon Lizakowskiego
bibliotekarka niedziela, 06.08.2017 13:05
Widzę że TW "Wiking" się odezwał a już myślałam, że nie opłacił abonamentu za internet. Chyba , że gdzieś znalazł jakieś Wi-Fi i jak zwykle jak sęp się podłączył
niedziela, 06.08.2017 14:06
Lizakowski, zmień sobie nick, bo podpisując się "bibliotekarka" obrażasz wszystkie panie, które wykonują ten piękny zawód. Taki tuman, jak Ty, 61-letni pryk, który nie zdążył jeszcze zdać matury, a od 40 lat udaje poetę, powinien sobie wymyślić nick bardziej adekwatny do swojego poziomu umysłowego, na przykład: "chłopek-roztropek", "przygłupek", "a kretynek" lub coś w tym stylu. Sam mnie, Jełopie, zapraszasz na "Dobę", abym czytał te Twoje sroty-pierdoty, a potem się dziwisz i rżniesz głupa, jak zwykle, skąd się tu wziąłem. Radziłem Ci, abyś zażywał systematycznie stoperan na swoją autopromocyjną sraczkę i dał mi wreszcie spokój. - Ryszard z Pieszyc, poeta w odróżnieniu od grafomana Lizakowskiego Adama pseud. bibliotekarka.
Ryszard M. niedziela, 06.08.2017 23:05
Człowieku, czy ty masz zdrowe zmysły podpisując się moimi personaliami ? Podam cię do sądu o zniesławienie stary siwy capie, bawidamku i sępie podrywający dojrzałe czterdziestki na "bycie poetą"
Ryszard z Pieszyc poniedziałek, 07.08.2017 04:13
Najpierw podpisz te swoje kretyńskie komentarze, Nikodemie Dyzmo polskiej poezji. Zdradza Cię bezmierna głupota, immanentnie zawarta w każdym z nich, no i ta nieśmiertelna, niczym Włodzimierz Ilicz Lenin w Kraju Rad, lizakowszczyzna, tj. prostacka i wulgarna odmiana polszczyzny wprowadzona do języka polskiego przez największego grafomana, mitomana i kretyna Ziemi Dzierżoniowskiej - Adama "hr." Lizakowskiego!
zmartwiony poniedziałek, 07.08.2017 09:34
Siwy, ty idź lepiej do lekarza bo na starość ci odbiło i to poważnie
sobota, 05.08.2017 13:23
Spokojnie. Wszystko jest pod kontrolą. Będą zabawy, będą konkursy z historii Malej Ojczyzny Sowiogórskiej dla dzieci i dorosłych. Mamy 20 biletów wstępu jako nagrody na wieżę dla zwyciężców, będzie super czas dla wszystkich.


Serdecznie zapraszamy na IX Poetyckie Spotkanie Muflonów. 26 sierpnia w sobotę na godzinę 11 do 15 na Wielką Sowę. Gmina Pieszyce, Honorowi Goście Renata i Sylwia oraz poeta Adam.
bibliotekarka z P. sobota, 05.08.2017 12:33
I oczywiście ( czego nie ma na plakacie ) jak zwykle imprezę jak co roku uświetni Pan Adam Lizakowski - największy poeta Ziemi Dzierżoniowskiej