Prezes Górnika o drużynie, Dusiu i przygotowaniach do sezonu

poniedziałek, 22.1.2018 14:17 1153 0

Kolejny przedstawiciel piłkarskiej rodziny podzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami na temat przygotowań drużyny do rundy wiosennej. Tym razem Marceli Wiśniewski o Górniku Boguszów-Gorce, drużynie, która przebojem wdarła się do IV ligi. 

Jakub Zima: Jak drużyna będzie się przygotowywać do rundy wiosennej? 

Marceli Wiśniewski: Do rundy wiosennej drużyna przygotowuje się przez pierwszy miesiąc od 11.01.2018 r. na hali sportowej w Boguszowie, po dwóch tygodniach treningu siłowego na hali rozegramy pierwszy sparing z Granitem Roztoka. Będziemy też korzystać z orlika na Kuźnicach i najprawdopodobniej dzięki uprzejmości OSiRu Boguszowa-Gorce również z boiska i szatni na ul. Kusocińskiego w Boguszowie. Treningi będzie prowadził oczywiście trener Siczek ale również poprosiliśmy o pomoc w treningach siłowych i ogólnorozwojowych kolegę Mariusza Zygarlickiego. 

JZ: Jak wygląda skład zespołu? Czy spodziewane są jakieś zmiany? Ktoś przyjdzie, ktoś odejdzie? 

MW: Zmiany muszą być, mam nadzieję że na lepsze! Do naszych zawodników dołącza jeszcze nowi zawodnicy których naradzie nie chciał bym wymieniać z imienia i nazwiska, powiem tylko że jest ich około 9-ciu. (testowanych). Niestety, co uważam za wielka stratę, to w marcu wyjedzie do pracy nasz bardzo dobry zawodnik, Konrad Zwolennik. Nie wiemy też co zrobi Mariusz Błaszczak, który ze względu na zmiany w pracy, też może nam nie pomóc w rundzie wiosennej. Na szczęście w tym przypadku jeszcze nic nie jest na 100% 

JZ: Czy niska pozycja w lidze odbiła się na zespole pod kątem psychologicznym? 

MW: Niska pozycja w tabeli tylko motywuje naszych zawodników do jeszcze większej pracy by osiągnąć nasz cel jakim jest utrzymanie w czwartej lidze. 

JZ: Jaki jest cel na najbliższą rundę? 

MW: Cel? Utrzymanie !! 

JZ: Co może stanowić największą trudność w jego zrealizowaniu?

MW: Przede wszystkim chcielibyśmy uniknąć kontuzji naszych zawodników. Jak będzie, zobaczymy. 

JZ: Czy nie boi się pan, że w razie spadku, drużyna się rozpadnie? 

MW: Już raz tak mieliśmy że byliśmy na samym dole, ale potrafiliśmy się odrodzić i dzięki właśnie temu że nasi chłopcy są bardzo zżyci z klubem i naszym miastem ,to nie podchodzili i razem podźwignęliśmy się z samego dołu! 

JZ: Dużo się mówiło o niewłaściwym zestawieniu zespołu. Czy trener może spać spokojnie czy jego posada jest zagrożona?

MW: Nie mamy zamiaru jak naradzie nic zmieniać. Czas pokaże. 

Marceli Wiśniewski podzielił się również z nami informacją na temat, zastanawiającego się nad swoją przyszłością, Kornela Dusia.

MW: Na razie wielka niewiadoma. Na zakończeniu rundy wszyscy zawodnicy określali się odnośnie rundy wiosennej. Kornel powiedział że w okresie przygotowawczym niestety go nie będzie, ale jeśli będziemy chcieli, to w lidze może pomóc. Dla mnie to nielojalne podejście wobec przede wszystkim kolegów. Chłopaki będą ciężko trenować, wylewać poty na treningach, a Kornel bez niczego przyjdzie na ligę i zabierze miejsce w składzie komuś, kto ciężko na te miejsce pracował. Wspólnie postanowiliśmy, że jeśli Kornel nie przystąpi do treningów, to nie będziemy go uwzględniać w rundzie wiosennej 4 ligi. Myślę, że to racjonalne podejście Zarządu, a przede wszystkim trenera.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)