Porzucone psiaki

We wtorek, 6 września w godzinach popołudniowych dyżurny Straży Miejskiej w Wałbrzychu otrzymał zgłoszenie dotyczące małego psa przywiązanego do znaku drogowego przy ulicy Piasta w Wałbrzychu.

Na miejscu strażnicy znaleźli przerażonego yorka, który głodny i spragniony oczekiwał na swego właściciela. Na miejscu nie udało się ustalić żadnych faktów dotyczących okoliczności pozostawienia zwierzęcia. Piesek był tak uroczy, że zaopiekowała się nim pracownica straży miejskiej. Na próżno oczekiwano, iż właściciel psa będzie go poszukiwał w schronisku, czy straży miejskiej. Dopiero obserwacja portali społecznościowych dała pozytywny wynik. Okazało się, że mieszkanka Białego Kamienia chcąc odebrać swoje dziecko z obiektu sportowego przy ulicy Ratuszowej udała się tam ze swoim pieskiem. Przed wejściem na stadion przywiązała psa do słupka znaku drogowego. Do domu wróciła z synem, ale już bez psa. Uroczy york został odebrany przez kobietę dopiero w dniu następnym.

Niestety nie wszystkie takie historie kończą się happy endem. Już w środę popołudniu otrzymaliśmy kolejne podobne zgłoszenie. Tym razem informacja dotyczyła psa przywiązanego do drzewa w lesie w rejonie ulicy Kosynierów. Przybyły na miejsce patrol straży potwierdził zgłoszenie. Na krótkim łańcuchu do drzewa przywiązano małego pieska skazując go na powolną śmierć w męczarniach. Na szyję założono mu pętlę, która przy każdym ruchu zaciskała się dusząc psa. Zwierzę trafiło do schroniska, natomiast strażnicy poszukują jego właściciela, aby i on trafił we właściwe miejsce, to jest przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.
Wszelkie informacje dotyczące tego zdarzenia można zgłaszać całodobowo pod numer alarmowy Straży Miejskiej w Wałbrzychu – 986.

źródło: Straż Miejska w Wałbrzychu