Miners Wałbrzych w iście amerykańskiej oprawie

niedziela, 11.6.2017 14:37 2757 0

Po blisko rocznej przerwie jaką zafundowali nam zawodnicy Miners Wałbrzych ponownie mogliśmy przeżywać emocje związane z amerykańskim futbolem. Tym razem jednak było to pierwsze międzynarodowe starcie wałbrzyskich futbolistów.

Impreza zorganizowana w sposób typowy dla tej dyscypliny sportu. Duża pompa, show w stylu przypominającym ten z za oceanu jest nieodzowną częścią tego sportu a w związku z brakiem sukcesów na arenach sportowych wałbrzyskiego soccera w wykonaniu imienników Miners, kibice tłumnie przyszli obserwować to co zaprezentuje im drużyna prowadzona przez Pawła Sołtysiaka.

Rozwój zespołu jest widoczny gołym okiem. Jeszcze rok temu wszystko wokół drużyny Miners było przede wszystkim ciekawostką. Dzisiaj jest to raczej oczekiwanie potwierdzenia aspiracji do stania się drużyną sportową numer jeden w mieście.

Jeżeli wzrost zainteresowania będzie szedł w parze ze wzrostem poziomu sportowego to o Minersach będą w Wałbrzychu mówić wszyscy i wszyscy będą chcieli oglądać ich mecze. Dość powiedzieć, że rok temu kibiców na trybunach stadionu zasiadło 1000. W meczu z niemiecką drużyną Phantoms było ich już 4 tysiące. Co będzie w sierpniu gdy wałbrzyszanie rozpoczną zmagania w rozgrywkach ligowych?

Mecz z trudnym przeciwnikiem od pierwszych minut układał się wyjątkowo dobrze. Oczywiście braki w doświadczeniu Minersi nadrabiali zaangażowaniem. Goście z Niemiec byli w tym pojedynku zespołem lepiej zorganizowanym taktycznie choć w zderzeniu z rozpędzonym walcem Miners Wałbrzych potrzebowali aż połowy meczu do otrzeźwienia z szoku z jakim rozpoczęli ten mecz. Zasłużone choć chyba jednak nieoczekiwane zwycięstwo gospodarzy sprawia, że z niecierpliwością oczekujemy startu rozgrywek ligowych.

Miners Krause Wałbrzych (POLSKA) - Phantoms Freiberg (NIEMCY) 15:7 (15:0)

Dodaj komentarz

Komentarze (0)