Czarni wygrywają z Victorią

niedziela, 11.6.2017 23:11 281 0

Po środowej wygranej z Iskrą Czarni Wałbrzych kolejny raz pewnie zwyciężyli na własnym boisku pokonując tym razem rezerwy Victorii Świebodzice 4:1. Wałbrzyszanie już w 1. minucie objęli prowadzenie, które potem konsekwentnie podwyższali i niezagrożeni dowieźli wygraną do końcowego gwizdka arbitra.

Początek meczu należał do gospodarzy i jedna z pierwszych ich akcji zakończyła się golem, gdy Paweł Wroczyński zagrał przed pole karne do Macieja Łukasika, a ten mocnym uderzeniem z ok. 20m umieścił piłkę pod poprzeczką. Kolejne fragmenty tego spotkania to przewaga optyczna Czarnych, którzy jednak nie byli w stanie przedrzeć się przez obronę gości i stworzyć sobie okazji do podwyższenia wyniku oraz bezradność Victorii występującej tego dnia w mocno osłabionym składzie. W 35’ szansę mieli wałbrzyszanie, ale Wojciech Kumor po przejęciu futbolówki przed polem karnym uderzył z 16m minimalnie obok lewego słupka. W 43’ było 2:0 – Łukasz Misiak podał na prawą stronę do Pawła Wroczyńskiego, a ten próbując dośrodkować w pole karne zaskoczył bramkarza Victorii, który dostał piłkę za przysłowiowy „kołnierz” i musiał skapitulować. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą połowę przy dwubramkowym prowadzeniu Czarnych.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie i nadal przeważali wałbrzyszanie. W 52’ mogło być po meczu, ale po strzale z 18m Pawła Wroczyńskiego gości uratowała poprzeczka. W 64’ Czarni byli skuteczniejsi, gdy piłka trafiła w pole karne do Patryka Konsewicza, a ten odegrał do tyłu do Łukasza Misiaka, który uderzeniem sprzed „16” podwyższył na 3:0. W 73. minucie spotkania kolejny raz wałbrzyszanie uradowali zgromadzonych na stadionie przy ulicy Dąbrowskiego kibiców – ponownie dobrym zagraniem popisał się Patryk Konsewicz, który znalazł niepilnowanego na 7. metrze Łukasza Misiaka, a „Misiek” dostrzegł jeszcze lepiej ustawionego Macieja Łukasika i „Dingo” strzałem piętą z najbliższej odległości zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. W końcówce gospodarze rozluźnili się i Victoria zaczęła śmielej atakować. W 76’ dośrodkowanie z prawej strony w pole karne mogło zaskoczyć Bartłomieja Rudnickiego, jednak bramkarz wałbrzyszan zdołał sparować piłkę na poprzeczkę. W 82. minucie starania gości o gola honorowego zostały nagrodzone – po „bilardzie” w „16” Czarnych futbolówka przypadkowo trafiła do Filipa Olszówki, który mając przed sobą tylko golkipera gospodarzy pewnie wykończył sytuację sam na sam. Do końca spotkania żadnej z drużyn nie udało się już zmienić jego wyniku i wałbrzyszanie zasłużenie wygrali 4:1.

Czarni Wałbrzych - Victoria II Świebodzice 4:1 (2:0)

Dodaj komentarz

Komentarze (0)