7-latka cudem uniknęła śmierci
20 października w Zagórzu Śląskim doszło do nieszczęśliwego wypadku, który cudem miał szczęśliwe zakończenie. Podczas spaceru brzegiem Jeziora Bystrzyckiego w Zagórzu Śląskim, 7-letnia dziewczynka ześliznęła się ze skarpy i wpadła do wody.
Świadkami zdarzenia byli spacerujący w okolicy ludzie oraz wędkarze z drugiej strony jeziora.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy od mężczyzny, który widział jak dziecko zsuwa się do wody. Natychmiast na miejsce wysłaliśmy pomoc - mówi Robert Strojny z PSP Wałbrzych.
Dzięki szybkiej reakcji na miejsce wypadku wysłano trzy zastępy Straży Pożarnej z Wałbrzycha oraz stacjonującą bliżej OSP Walim. Do pomocy skierowano również Specjalistyczną Grupę Wodno-Nurkową z Legnicy.
Prawdziwym bohaterem w całej sytuacji okazała się matka dziewczynki, która pomimo szoku zareagowała niemal natychmiast i samodzielnie wyciągnęła dziecko na brzeg. Zaraz po tym wsadziła 7-latkę do samochodu i ruszyła do szpitala. Po drodze napotkała jadące jej na pomoc pogotowie ratunkowe. Lekarze przejęli dziewczynkę od matki i przetransportowali ją do wałbrzyskiego szpitala. Pozostałe służby zostały zawrócone do swoich baz.
7-letnia dziewczynka miała dużo szczęścia. Pod opiekę lekarzy trafiła jedynie przemoczona i przestraszona. Życie zawdzięcza swojej mamie, która dopiero gdy jej córka znalazła się pod fachową opieką odetchnęła z ulgą.
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)